Seria porażek Virtus.pro w ESEA MDL wciąż trwa. Tym razem Polacy przegrali spotkanie z Uruguay, czyli drużyną drakena i Ex6TenZa. Po tym meczu mają już bilans 6-5.

Poland Virtus.pro

11

Faza ligowa
ESEA MDL Premier Division
Season 30 Europe

Cache
(7:8; 4:8)

Uruguay Sweden

16

Początek spotkania nalezał do Virtus.pro, które prezentowało skuteczną grę po stronie atakującej. Polacy sięgnęli po pistoletówkę, potyczkę anty eco oraz pierwszego fulla oponenta. Wydawało się, że zachowanie broni pozwoli Szwedom przełamać rywala przy stanie 0:3, jednak wtedy Snax popisał się kapitalną akcją, zdobywając cztery eliminacje w sytuacji 2 vs 4. Pomimo tego błędu, Uruguay odpowiedziało już w rundzie nr 5. Jedno zwycięstwo pozwoliło im przejąć inicjatywę, a solidna postawa w defensywie dość szybko przełożyła się na remis 4:4. Antyterroryści na tym nie poprzestali i przed zapewnieniem sobie wygrania połowy stracili zaledwie jeden punkt. Końcówka należała już do Virtusów, którzy przed zmianą stron zdołali zmniejszyć stratę do 7:8.

Po przerwie Uruguay powróciło na właściwą ścieżkę i przed fullem przeciwnika powiększyło przewagę do czterech oczek. Polacy wygrali starcie z karabinami, lecz wydawało się, że dadzą się błyskawicznie przełamać. Wtedy doszło do niecodziennej sytuacji, bowiem snatchie w clutchu 1 vs 4 wyeliminował jednego rywala, po czym rozbroił bombę przed przybyciem wrogów, którzy wcześniej opuścili bombsite. Zwycięstwo w takich okolicznościach nieco podbudowało Virtus.pro, ponieważ zespół niedługo wyrównał na poziomie 11:11. Na nieszczęście antyterrorystów, jeden rewanż oponenta zniszczył już ich ekonomię. Od tego momentu Szwedzi dominowali na serwerze i spokojnie dokończyli spotkanie triumfem 16:11.