Virtus.pro po porażce z 3DMAX trafiło do relegacji ósmego sezonu ESL Pro League, z których przynajmniej jedna polska drużyna awansuje do dziewiątego sezonu EPL.

Jest to kolejne spotkanie ekip prowadzonych przez Wiktora „TaZa” Wojtasa i Filipa „NEO” Kubskiego w dość krótkim czasie. Jednak ponownie Virtus.pro udowadnia swoją wyższość, a tym razem pojedynek zakończył się już na dwóch mapach.

  • Nuke – Poland Virtus.pro 16:10 Poland Team Kinguin

Spotkanie rozpoczęło się na Nuke. Kinguin świetnie weszło w mecz, wygrywając pistoletówkę oraz resetując swoich rywali po pierwszym fullu, co przełożyło się na fenomenalną przewagę 1:5. Jednak Virtusi po zaopatrzeniu się w pełne ekwipunki postawiło żelazną defensywę, której Pingwiny nie sforsowały aż do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron TaZ po przegranej pistoletówce skutecznie zaskoczyli przeciwników podczas force'a. Tutaj zgarnęli kolejne pięć punktów z rzędu, lecz ponownie po oddaniu inicjatywy, nie mogli przerwać złej passy. Ostatecznie pierwsza mapa zakończyła się wynikiem 16:10 na korzyć Virtus.pro.

  • Mirage – Poland Virtus.pro 16:14 Poland Team Kinguin

Następnie drużyny przeniosły się na Mirage. Tutaj znów zobaczyliśmy dobry początek walki Kinguin, które wygrało pistoletówkę oraz dwie kolejne rundy. Virtusi po zakupie fulla od razu wyrównali wynik. Później zobaczyliśmy bardzo szarpane i bardzo wyrównane rundy, z których lepiej wyszła ekipa NEO, przed zmianą stron posiadając osiem rund na swoim koncie. Początek drugiej połowy był całkowitą dominacją Pingwinów, które po przegranej pistoletówce, wygrało aż sześć punktów. To nie wywarło wrażenia na zawodnikach Virtus.pro, którzy ponownie odrobili straty, a następnie domknęli mecz wynikiem 16:4.

Dzięki tej wygranej Virtusi wciąż posiadają dwie szanse na awans do kolejnego sezonu Pro Ligi. Dzisiaj zmierzą się z duńską ekipą OpTic Gaming i jeżeli tym razem się nie uda, podejmą walkę o ostatnie miejsce z wygranym meczu AGO Esports vs Team Kinguin.