Cóż to był za mecz! Nasi rodacy w barwach devils.one sięgnęli po pierwszy triumf w ramach dziewiątego sezonu ESL Pro League. Po trzech emocjonujących mapach pokonali NiP.

Sweden Ninjas in Pyjamas

1

Faza grupowa
ESL Pro League Season 9

Mirage
(7:8; 6:8)

Overpass
(5:10; 11:0)

Nuke
(6:9; 9:6) (2:4)

Poland devils.one

2

Początek spotkania między tymi ekipami był niesamowicie zacięty. Najpierw po rundę pistoletową sięgnęło devils.one grające jako terroryści, natomiast od razu odpowiedziało na to NiP, które świetnie wybroniło się w kolejnym starciu, mimo gorszego ekwipunku. Dopiero, gdy oba zespoły uzbroiły się w karabiny, sytuacja na mapie lekko się uspokoiła. Co prawda wciąż formacje szły łeb w łeb, ale nie mieliśmy aż takiego chaosu, jak wcześniej. Po piętnastu odsłonach Polacy minimalnie prowadzili 8:7.

Druga część meczu również była obfita w emocje. Ani Szwedzi, ani nasi rodacy nie odpuszczali i ciągle trzymali się blisko siebie, jeśli chodzi o wynik. Dopiero w samej końcówce kilka błędów popełniło Ninjas in Pyjamas, a devils.one z tego skorzystało kończąc Mirage'a – 16:13.Na Overpassie TaZ i spółka zaczęli rywalizację od triumfu w pistoletówce. Tym razem nie pozwolili enemy na szybki rewanż i kontynuowali swoją zwycięską passę. Trwała ona aż do szóstej rundy, w której drużyna f0resta zdobyła pierwszy punkt. Od razu jednak devils.one omówiło sobie błędy podczas pauzy taktycznej i w następnym starciu ponownie okazali się być lepsi. Diabły szły po swoje, ale chwilę przed zmianą stron straciły kilka rund, bo NiP w końcu rozpracowało polską defensywę. Mimo wszystko wynik 10:5 dla zespołu z Polski był całkiem solidny.

Po krótkiej przerwie wydarzył się najgorszy scenariusz dla Diabłów. Szwedzi poradzili sobie z nimi w pistoletówce i momentalnie rezultat się wyrównał. REZ razem z resztą swoich kolegów tak świetnie czytał ataki Polaków, że terroryści praktycznie nie byli w stanie nawet zająć BS-a. Wydawało się, że w końcu musi nadejść jakieś przełamanie D1, aczkolwiek Ninjas in Pyjamas było zbyt perfekcyjne. Do samego końca trzymało pod kontrolą ten pojedynek i ostatecznie wygrało go 16:10. Szwedzki skład nie oddał nawet jednej rundy naszym rodakom w połowie numer dwa.Decydujące widowisko odbyło się na Nuke'u. Na szczęście dla podopiecznych loorda – mogli oni wystartować po stronie broniącej, czyli tej teoretycznie łatwiejszej. W praktyce jednak okazało się, że zdobywanie punktów przeciwko Ninjas in Pyjamas nie było takie proste. Szwedzi starali się łapać luki CT i dzięki nim trzymali kontakt z rywalem. Pierwsza połowa zakończyła się tylko lekką przewagą devils.one – 9:6.

NiP stało w bardzo komfortowej sytuacji. Gracze ze Szwecji już na poprzedniej mapie udowodnili, jak mocni są w defensywie, aczkolwiek tym razem wcale nie czuli się w niej jak ryba w wodzie. Nasi rodacy nie dawali im uciec z wynikiem, a zwycięzcę poznaliśmy dopiero po emocjonującej dogrywce, do której ekipa mouza doprowadziła z 12:15. Dodatkowe rundy w większości wpadły na konto reprezentantów organizacji sawika, więc to oni się z uśmiechem wyszli z serwera – 19:17.