Dziś poznamy dwie ostatnie drużyny, które zapewnią sobie awans do playoffów EPICENTER 2017. Na pierwszy ogień spotkanie Virtus.pro z FaZe Clan. Europejski skład jest dla wielu najlepszym zespołem na świecie i przed Polakami arcytrudne zadanie, lecz wczorajsze zwycięstwo z Gambit musiało ich nieco podbudować.
Virtus.pro
2
Faza grupowa
EPICENTER 2017
Grupa A
Mirage
(2:13; 0:3)
Cobblestone
(11:4; 5:7)
Inferno
(11:4; 5:9)
FaZe Clan
1
FaZe Clan rozpoczęło swoją mapę od trzypunktowego prowadzenia po udanej pistoletówce i starciach z lepszym wyposażeniem. Pierwszy full także wpadł na konto europejskiego składu i zaczął on budować coraz większą przewagę. Virtus.pro nie miało pomysłu na przedarcie się przez solidną defensywę oponenta. Antyterroryści zdecydowanie przejęli inicjatywę, dzięki czemu zapewnili sobie zwycięstwo tej połowy, zachowując przy tym czyste konto. Co więcej, nie zatrzymali się i kontynuowali swoją dominację. Rewanż polskiej formacji nadszedł dopiero przy stanie 0:11. Na jej nieszczęście, została błyskawicznie przełamana i ponownie odpowiedziała w piętnastej rundzie. Przed zmianą stron przegrywała więc 2:13.
Druga pistoletówka przybliżyła FaZe Clan do zwycięstwa. Powtórzenie skutecznego ataku oznaczało aż trzynaście punktów mapowych na ich koncie. Wykorzystali pierwszą szansę i zakończyli Mirage'a wygraną 16:2.
FaZe Clan wygrało pistoletówkę na drugiej mapie, lecz tym razem nie ponowiło swojego sukcesu i po chwili natknęło się na force'a rywala. Virtus.pro uniknęło tej pomyłki, dzięki czemu wyszło na prowadzenie 3:1. Potyczka na fullu także wpadła na konto polskiego zespołu. Terroryści odpowiedzieli dopiero przy stanie 1:6, ale zachowali tylko jedną broń. To błyskawicznie się zemściło, ponieważ kolejny rewanż ekipy NEO zniszczył przy okazji ekonomię oponenta. Podopieczni kubena wykorzystali tę okazję i zapewnili sobie zwycięstwo połowy na poziomie 8:2. Drużyna olofmeistera nieco przebudziła się w końcówce pierwszej części, lecz stać ją było na zdobycie zaledwie dwóch rund. Tym samym wynikiem po wszystkich piętnastu było 11:4.
Druga pistoletówka poszła po myśli Virtus.pro. Niestety, podobnie jak wcześniej przeciwnik, Polacy nie poradzili sobie w następnej potyczce. FaZe Clan wykorzystało ten błąd i przed fullem zmniejszyło stratę do pięciu oczek. Potyczka z pełnym ekwipunkiem to sukces terrorystów, lecz po chwili powtórzył się scenariusz z błyskawicznym resetem. Dzięki temu europejski skład mógł na dobre rozpocząć walkę o comeback. Różnica między obiema stronami cały czas zanikała. Virtus.pro wzięło się w garść, gdy wynosiła ona już tylko dwa punkty. Kolejna udana ofensywa składu Snaxa oznaczała cztery rundy mapowe. Moment później Polacy mogli cieszyć się ze zwycięstwa 16:11.Virtus.pro sięgnęło po pistoletówkę i poradziło sobie w starciach z lepszym wyposażeniem, choć w obu przypadkach zawodnicy zachowali tylko jedną broń. Pierwszy full to odpowiedź FaZe Clan, ale wszystko ponownie rozstrzygnęło się w sytuacji 1 vs 1. Terroryści wykorzystali przewagę ekonomiczną i doprowadzili do wyrównania 3:3. Polacy odpowiedzieli po ustabilizowaniu finansów. Co więcej, zdołali przejąć inicjatywę i zaczęli uciekać z wynikiem. Okres solidnej gry defensywnej zapewnił im zwycięstwo połowy przy stanie 8:3. Dominacja zawodników broniących została zakończona dopiero, kiedy różnica między obiema stronami wynosiła już siedem oczek. FaZe nie ponowiło sukcesu i piętnasta runda wpadła na konto Virtus.pro. To przełożyło się na wynik końcowy 11:4.
Druga pistoletówka została zdobyta przez drużynę karrigana. Sięgnęła ona także po potyczki anty force i anty eco, co oznaczało rezultat 7:11. Pierwszy full to kolejny sukces FaZe, dzięki czemu znacznie przybliżali się oni do przeciwnika. Dobry okres gry antyterrorystów został przełamany przy stanie 9:11. Jedno zwycięstwo pomogło Virtus.pro powrócić na właściwe tory. Przed następnym przełamaniem Polacy zdołali uciec na 14:9. Wymiana jeden za jeden oznaczała pięć punktów meczowych na ich koncie. Wykorzystali dopiero czwartą szansę, ale ostatecznie wyeliminowali faworyta dzięki wygranej 16:13.Virtus.pro awansuje do playoffów EPICENTER 2017! Polska drużyna pokonała FaZe Clan w decydującym meczu grupy A i wywalczyła bilet do półfinału. Pierwsza mapa została zdominowana przez ekipę karrigana, lecz podopieczni kubena podnieśli się i odpowiedzieli na dwóch kolejnych. Następnym przeciwnikiem VP będzie G2 Esports.
Wszystkie informacje dotyczące EPICENTER 2017 znajdziecie na naszej podstronie.