Fnatic pokonało EnVyUs w ćwierćfinale ELEAGUE Season 1. Francuzi nie zdołali przeciwstawić się przeciwnikom i po dwóch mapach, jakimi były Cobblestone i Dust2, żegnają się z występami w pierwszym sezonie ELEAGUE.

Mapy spotkania:

  • France EnVyUs odrzuca Overpass,
  • Sweden Fnatic odrzuca Nuke,
  • France EnVyUs wybiera Cobblestone.
  • Sweden Fnatic wybiera Dust2,
  • France EnVyUs odrzuca Train,
  • Sweden Fnatic odrzuca Mirage,
  • Mapa decydująca- Cache.

de_cobblestone

To spotkanie rozpoczęło się od wygranej Fnatic. Terroryści bez większych przeszkód weszli na bombsite i wyeliminowali swoich przeciwników. Szwedzi wykorzystali następne dwie rundy, podczas których EnVyUs było zmuszone grać eco i zyskali trzypunktową przewagę. Francuski team wygrał pierwszego fulla, ale nie poszedł za ciosem i już po chwili Fnatic powróciło do wcześniejszej przewagi. EnVy odrobiło straty, a nawet wyszło na prowadzenie dzięki dobremu zgraniu Nathana „NBK” Schmitta oraz apEXa,  którzy nie dopuścili do wtargnięcia na bombsite. W tym momencie zaczęła działać maszyna szwedzkiej drużyny. Fnatic, runda za rundą, doprowadziło do wyniku 8:5, po czym oddało jeszcze jeden punkt swoim przeciwnikom. Ostatnie starcie tej połowy również należało do terrorystów.

Początek drugiej części spotkania to kolejna pistoletówka na korzyść Fnatic. Ponownie wykorzystali oni przewagę broni i to sprawiło, że ujrzeliśmy rezultat 12:6 dla szwedzkiego zespołu. Terroryści nie pozostali jednak bierni i wygrali pierwszego fulla w tej połowie oraz trzy następujące po nim rundy. Co raz bardziej topniała przewaga antyterrorystów. Kluczowa w tym momencie mógł okazać się punkt mogący doprowadzić EnVy do wyrównania wyniku, a Fnatic do podwójnego eco. Po zaciętej walce, która odbyła się na bombsite „b”, wygrała strona broniąca. Podłożenie bomby pozwoliło jednak graczom Team EnVyUs na rozegranie następnego starcia z pełnym ekwipunkiem. Fnatic pozostało na straży i szybko ostudziło zapał terrorystów, którzy mimo wszystko wciąż zachowali pokaźną ilość funduszy na kontach. Francuzi wykazali się opanowaniem, co po części zaowocowało tym, że nie dopuścili swoich przeciwników do wykonania odbicia bombiste'a. Sprawili ponadto, że Fnatic grało kolejne eco, które w rezultacie przegrało. Kolejna runda była swoistą „powtórką z rozrywki”. EnVy po raz kolejny zmarnowało okazję do remisu i otworzyło antyterrorystom drogę do zdobycia pierwszej mapy w tym ćwierćfinałowym spotkaniu. Tak też się stało i de_cobblestone zakończył się wygraną Fnatic 16:13.

de_dust2

Pierwszą rundę Team EnVyUs zawdzięcza Kenny'emu „KennyS” Schrubowi, który poradził sobie z sytuacją 1 vs 2. Francuzi nie wykorzystali jednak przewagi jaką uzyskali po tej wygranej. Fnatic wygrało force-buy i pozbawiło swoich przeciwników funduszy na następne dwa starcia, które „wpadły” na ich konto. EnVy nie pozwoliło, aby przewaga terrorystów wzrosła i szybko doprowadziło do remisu. Francuski zespół wyszedł na prowadzenie, czym samym zmusił terrorystów to zagrania rundy eco, w której nie mieli szans przeciwko dobrze broniącemu zespołowi przeciwników. EnVyUs nie poprzestało na zdobywaniu kolejnych rund i kontynuował swoją serię wygranych, doprowadzając do rezultatu 7:3. Po tych sześciu punktach z rzędu przyszedł czas na rewanż ze strony Fnatic.  Szwedzi nie pozostawili na przeciwnikach cienia szansy i to oni wygrali pierwszą połowę 8:7.

Kolejna pistoletówka przybliżyła Fnatic do zwycięstwa. Francuzom nie wychodziło zupełnie nic i widać było po nich, że są kompletnie zdominowani. Szwedzka drużyna bardzo szybko powiększała swoje prowadzenie, aż w końcu (bez ani jednego punktu straty w drugiej połowie) wygrała de_dust2 16:7 oraz całe spotkanie 2:0. Tym samym Fnatic awansuje do półfinału ELEAGUE Season 1.