FURIA jest pierwszym finalistą siódmego sezonu Esports Championship Series. Zawodnicy z Brazylii wygrali półfinał z North, a pojedynek dostarczył ogromnych emocji. Dzisiejszym triumfatorom pozostał już tylko jeden krok do wzniesienia pucharu.

Denmark North

0

Faza pucharowa
Esports Championship Series
Półfinał

Inferno
(5:10; 7:6)

Overpass
(6:9; 9:6) (5:7)

Brazil FURIA

2

Pierwszy półfinał 7. sezonu ECS rozpoczął się od świetnego zagrania KSCERATO, który zdobył ace'a w pistoletówce. Jego drużyna dwukrotnie potrafiła wykorzystać lepszy ekwipunek, dzięki czemu przed pełnym fullem oponenta prowadziła już 3:0. Co więcej, nawet karabiny nie pomogły North w uzyskaniu udanego rewanżu. Wydawało się, że kolejne podejście zakończy się już powodzeniem, lecz Duńczycy zmarnowali sytuację liczebną 5 vs 2. Świadkami ich skutecznego ataku byliśmy dopiero w rundzie nr 8. Ten sukces pozwolił im nieco przejąć inicjatywę. Różnica między obiema stronami cały czas się zmniejszała, jednak ostatecznie dorobek ekipy valde zatrzymał się na pięciu oczkach. W ostatnich potyczkach to Brazylijczycy powrócili na właściwe tory i przed zmianą stron uzyskali prowadzenie 10:5.

Po przerwie North rzuciło się do odrabiania strat i próba ich powrotu wyglądała bardzo obiecująco. Zespół potknął się tylko przy stanie 9:10, lecz zdołał natychmiastowo zresetować przeciwnika. Kolejne udane rundy w obronie sprawiły, że duńska formacja wyrównała na poziomie 11:11. Jak się okazało, to wszystko, na co było ją stać. Utrata całej przewagi musiała zmotywować FURIA, bowiem po tym wydarzeniu wyglądali oni znacznie lepiej. Terroryści nie zeszli ze zwycięskiej ścieżki już do końca Inferno i mogli cieszyć się z wygranej 16:11.FURIA wygrała pistoletówkę po stronie broniącej, a moment później bezproblemowo sięgnęła też po starcie anty eco. Pierwszy full był odpowiedzią w wykonaniu North, jednak drużyna nie poprzestała na jednym sukcesie. Duńczycy błyskawicznie wyrównali na poziomie 2:2, a następnie budowali swoją przewagę. Przy tym podejściu odskoczyli już na 5:2 i właśnie wtedy nadeszła ich porażka. Jak się okazało, teraz to brazylijski skład znacznie przejął inicjatywę na mapie i zaprezentował jeszcze lepszą serię, niż jego rywal. Do końca połowy antyterroryści stracili zaledwie jeden punkt, co przełożyło się na korzystny dla nich rezultat 9:6 do przerwy.

Druga pistoletówka wpadła na konto North, po tym jak wszystkich pięciu przeciwników wyeliminował aizy. Duńczycy spokojnie wykorzystali też lepsze wyposażenie. FURIA odpowiedziała na swoim pierwszym fullu, lecz chwilę później dała się błyskawicznie zresetować. Potknięcie nie podłamało Brazylijczyków, którzy zrewanżowali się równie szybko, a ponadto, dokonali tego w świetnym stylu – po clutchu 1 vs 2 arTa. Zwycięstwo w takich okolicznościach nieco ich podbudowało, bowiem odskoczyli na 13:9. Dopiero wtedy zawodnicy broniący wzięli się w garść i rozpoczęli walkę o wyrównanie. Na ich nieszczęście, potknęli się na ostatniej prostej – przy stanie 12:13 przegrali sytuację 3 vs 1 na yuuriha. Losy spotkania ważyły się do samego końca, a ostatecznie North obroniło jedną rundę meczową przeciwnika, co przenosiło nas na dogrywkę.

Pierwsza część OT była dominacją Duńczyków, którzy sięgnęli po wszystkie trzy potyczki w roli antyterrorystów. Moment później FURIA odpowiedziała tym samym, a na tablicy wyników widniał remis 18:18. Druga odsłona dodatkowego czasu gry rozpoczęła się od fenomenalnego ace'a w wykonaniu arTa. Brazylijczycy poszli za ciosem i tym razem to oni uzyskali trzy szanse na zwycięstwo. Udało im się wykorzystać ostatnią okazję, dzięki czemu wygrali Overpassa 22:20.Mecze półfinałowe można oglądać na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego na platformie twitch.tv. Spotkania komentują Radosław „mad1” Florkowski oraz Kamil „Dziukens” Dziuk. Wszystkie niezbędne informacje o turnieju znajdziecie w tym miejscu.