Francuskie EnVyUs po raz kolejny nie zdołało wygrać żadnego ze swoich spotkań, kończąc dzień z zerowym bilansem punktów w fazie zasadniczej ligi ECS.
Astrais
2
Faza zasadnicza
Esports Championship Series
Sezon 5
Train
(11:4; 5:1)
Inferno
(7:8; 9:1)
EnVyUs
0
Reprezentanci Astralis spotkanie na mapie Train rozpoczęli po stronie broniącej. Pierwsza runda wpadła na ich konto dzięki rozbrojeniu podłożonego przez terrorystów ładunku, jednocześnie dając Duńczykom przewagę ekonomiczną. W kolejnych rundach ekipa gla1ve'a bez większych problemów radziła sobie w grze defensywnej, niejednokrotnie wygrywając poprzez zakończenie czasu rundy. Dopiero pod koniec pierwszej połowy sytuacja nabrała nieco innego tempa, dzięki czemu francuskie EnVyUs mogło zgarnąć wreszcie kilka punktów. Mimo tego wynik na półmetku nie napawał Francuzów optymizmem, a po zmianie stron duński zespół dokończył dzieła, całkowicie miażdżąc swojego oponenta.
Drugą mapą było Inferno, które tym razem lepiej rozpoczęli reprezentanci EnVyUs. Wygrali oni rundę pistoletową i kolejne starcie, jednak w trzecim pojedynku musieli uznać wyższość rywali. Mimo to zdołali odpowiedzieć w następnej batalii, resetując ekonomię przeciwnego zespołu. Tym razem gra Francuzów wyglądała nieco lepiej, czego odzwierciedleniem był wynik 8:3, wtedy do głosu doszli Duńczycy, niwelując straty na półmetku do minimum. Po zmianie stron Magisk i jego koledzy narzucili przeciwnikom całkowicie dominujący styl gry, wygrywając wszystko co było możliwe w drugiej połowie. Francuska drużyna całkowicie nie radziła sobie z duńskim agresorem, przegrywając ostatecznie drugie spotkanie.