Dopiero co dowiedzieliśmy się o powstaniu nowej ligi, a już wystartowały pierwsze mecze kwalifikacyjne. Otwierającym spotkaniem było AGG vs. HellRaisers. Niestety Polakom nie udało się wygrać żadnej mapy w tym dwumeczu. Jak to się stało?

Proces odrzucania map:

  • Poland AGG odrzuciło Cache
  • Slovakia HellRaisers odrzuciło Train
  • Poland AGG odrzuciło Dust2
  • Slovakia HellRaisers odrzuciło Mirage
  • Poland AGG wybrało Cobblestone
  • Slovakia HellRaisers wybrało Inferno

 

  • de_cobblestone

Rundę pistoletową rozpoczynającą mapę wygrali Polacy. Można tu było mówić o „odrobinie” szczęścia, poniewać Hyper'owi udało się rozbroić bombę 0,008 sekundy przed wybuchem. Jednak gracze HellRaisers zaskoczyli naszych w kolejnej rundzie. Następne punkty zaczęły masowo wpadać na konto zawodników ze Słowacji. Podopieczni Kubika zupełnie nie dawali sobie rady w spotkaniu, o czym może świadczyć wynik na koniec pierwszej połowy – 11:4 na korzyść HellRaisers.

Zespół ANGE1'a okazał się lepszy w pistoletówce po zmianie stron. W rundzie numer 18 Polacy zabili swoich oponentów i dali nadzieję na powrót do tego spotkania, zdobywając kilka kolejnych punktów. AGG próbowało walczyć do samego końca, jednak to nie był ich mecz i przegrali 16:9.

  • de_inferno

Polacy po przegranej nożówce, zostali zmuszeni do grania po trudniejszej stronie na tej mapie – atakujących. Mimo to, udało im się wygrać pistoletówkę i nie popełnili tego samego błędu co na poprzedniej mapie, nie dali się zaskoczyć przez przeciwników na „force buy'u”. To dało im przewagę 3:0. Bartosz „Hyper” Wolny zapewnił prowadzenie 5:0, wygrywając sytuację dwóch na jednego, gdzie ostatniego wroga zabił posiadając jedynie 2 naboje w magazynku. Od samego początku było widać, że Polacy czuli się lepiej na tej mapie. Pomimo, że zaczęli po teoretycznie trudniejszej stronie, potrafili wypracować sobie gigantyczną przewagę 11:4.

Team AGG wygrało również drugą rundę pistoletową, co powinno zapewnić im gładkie zwycięstwo, jednak dali się znów zaskoczyć przez swoich oponentów. Strona antyterrorystów zaczęła sprawiać problemy podopiecznym Kubika, ponieważ tracić przewagę. Gdy zawodnicy ze Słowacji byli o punkt do doprowadzenia remisu (11:12), Polacy wzięli przerwę taktyczną. Jednak to nie pomogło zatrzymać pędzących HellRaisers. Team AGG straciło przewagę, po tym jak STYKO zostając 1 na 3, zabił 2 przeciwników, podłożył bombę i wygrał „clutch'a” wyczekując furlana. Złą passę naszych przerwał repo, zabijając 3 przeciwników z five seven'a, dzięki czemu zobaczyliśmy kolejny remis (13:13). Ostatecznie HellRaisers po pięknym comeback'u wygrali mecz 16:13.