Otwarte eliminacje do DreamHack Open September wkraczają w decydującą fazę. Przed nami dwie rundy, po których będzie wiadomo, kto przejdzie do zamkniętego etapu.

Do otwartych kwalifikacji DreamHack Open September zapisało się oczywiście wiele ekip. Pierwszy dzień zawodów szybko natomiast wyłonił najmocniejsze zespoły, które zawalczą dziś o awans do zamkniętej części rozgrywek. Najbliżej osiągnięcia celu jest Galaxy Racer, które w nocy przystąpiło do ćwierćfinału i pozostało im już tylko wygrać półfinał, aby dopiąć swego. Liczymy jednak, że Honoris, które jako jedyna polska formacja dalej utrzymuje się na polu rywalizacji, będzie miało okazję im przeszkodzić.

Wiktor „TaZ” Wojtas i spółka są obecnie w 6. rundzie, czyli o krok od decydującego meczu, w którym czeka wyżej wspomniany rywal. Żeby zmierzyć się z nim na serwerze będą musieli triumfować nad GamerLegion. Planowo potyczka przeciwko drużynie Patrika „Zero” Žúdela wystartuje o 19:00. Warto podkreślić, że będzie to kolejny pojedynek w formacie BO1. System BO3 pojawi się dopiero w ostatnim spotkaniu o slota.

Pamiętajmy, że poza częścią drabinki, w której znalazło się Honoris jest też druga i mamy w niej MAD Lions prowadzone przez trenera Jakuba „kuben” Gurczyńskiego. Międzynarodowe grono w ćwierćfinale, który rozpocznie się o 18:00 podejmie LDLC, a później w przypadku zwycięstwa zagra z OPAA lub Finest. Jeżeli ktoś więc zapytałby nas o idealny scenariusz na zwieńczenie tych eliminacji, odpowiedzielibyśmy – awans HNRS ML do zamkniętych kwalifikacji.