Faza grupowa DreamHack Masters Malmö 2017 weszła w ostateczną fazę. To dziś poznamy ostatnie cztery zespoły, które awansują do play-offów, a kto wróci do domu.

Meczem inaugurującym ostatni dzień fazy pucharowej było spotkanie SK Gaming kontra Cloud9. Faworytem jak zwykle są Brazylijczycy, lecz po odświeżonym składzie amerykańskiej formacji można oczekiwać sporo. Stawka jest wysoka, ponieważ wygrani dalej będą walczyć w turnieju, a przegrani pakują walizki i wracają do domu.

United States Cloud9

0

Faza grupowa
DreamHack Malmö 2017
Mecz o awans

Train
(9:6; 4:10)

Cobblestone
(5:104:6)

Brazil SK Gaming

2

Pistoletówka wpadła na konto Brazylijczyków, lecz nie byli w stanie przeprowadzić skutecznego ataku w kolejnej rundzie. Cloud9 zaskoczyło ich dysponując wyłącznie pistoletami. Dzięki temu to oni zyskali początkową przewagę. Ekipa FalleNa szybko doprowadziła do remisu ale nie byli w stanie objąć prowadzenia. Po kolejnej wymianie punktami SK wpadło w kłopoty finansowe, co świetnie wykorzystali ich przeciwnicy. Amerykanie dzięki bardzo dobrej i szczelnej obronie wygrali pierwszą połowę i to z trzypunktowym prowadzeniem.

Cloud9 okazało się lepsze w drugiej pistoletówce, z tym że oni nie dali się zaskoczyć przeciwnikom na rundzie force. To spowodowało powiększenie ich prowadzenia aż do sześciu punktów. Brazylijczycy nie dali sobie rady również podczas swojego pierwszego fulla, przez co kolejną rundę musieli grać na niepełnym wyposażeniu. Nie przeszkodziło im to jednak w przerwaniu złej passy. Od tego momentu to SK rozdawało karty i odrabiali punkt za punktem. Każdy atak Amerykanów na bombsite B był rozbijany przez fera, który w pojedynkę potrafił wyeliminować trzech lub czterech przeciwników. Jego świetna dyspozycja zagwarantowała Brazylijczykom remis 13:13, a zaraz potem prowadzenie. SK nie dało swoim oponentom zdobyć już ani jednego punktu.Amerykanie rozpoczęli tę mapę od wygrania pistoletówki oraz zdobyciu dwóch kolejnych rund. SK Gaming odpowiedziało od razu gdy zakupili pełne ekwipunki. Bez problemu doprowadzili do remisu, a następnie po wygranej sytuacji dwóch na dwóch wyszli na prowadzenie. Dzięki serii zdobytych punktów ich przeciwnicy zaczęli mieć spore problemy finansowe. Cloud9 co chwilę musiało rozgrywać rundy na samych pistoletach, przez co SK Gaming miało mocno ułatwione zadanie. Na tej mapie role się odwróciły i to Brazylijczycy zdominowało grę od początku. Amerykanie do końca pierwszej połowy odparli ataki przeciwników wyłącznie dwa razy, co zaowocowało wynikiem 5:10.

Fer niemalże w pojedynkę wygrał drugą pistoletówkę, eliminując aż czterech przeciwników. Cloud9 nie dało za wygraną i świetnie rozegrali rundę force, dając sobie szansę na powrót do spotkania. Ekipa RUSHa ponownie po wygraniu trzech punktów uległo przeciwnikom, którzy dopiero co wyposażyli się w odpowiednią broń. Jednak tym razem Cloud9 było w stanie zatrzymać rozpędzające się SK. Okazało się, że nie wyszli na tym najlepiej. Ponownie wpadli w kłopoty finansowej po jednej przegranej rundzie, przez coldzera i spółka bez problemu mogli zamknąć spotkanie.Widać, że amerykańska formacja po zmianach nie jest jeszcze do końca zgrana. Przykładem może być pierwsza mapa, gdzie świetnie im szło, posiadali spore prowadzenie i nagle coś się zepsuło. Nie byli w stanie zdobyć już ani jednego punktu. Brazylijczycy ponownie pokazują klasę i awansują do fazy play-off.