Spotkanie pomiędzy Natus Vincere, a Renegades wyłoni szósty zespół, który zdobędzie bilet do playoffów. Obie drużyny są mocno zdeterminowane, by zagrać przed publicznością, lecz zwycięzca może być tylko jeden.

Drugim meczem trzeciego dnia DreamHacka Masters Malmö było decydujące starcie grupy B. Obie występujące w nim formacje pokonały dwa dni temu Polaków z Virtus.pro. Niespodzianką był przede wszystkim triumf Renegades. Australijska drużyna również w pojedynku z Natus Vincere jest niżej notowana, lecz udowodniła, że stać ją na solidnego Counter-Strike'a. Ekipa Zeusa powalczy natomiast o pierwsze playoffy po powrocie kapitana. Z pewnością jest to dopiero cel minimum, bowiem od tej ekipy można oczekiwać o wiele więcej.

Ukraine Natus Vincere

2

Faza grupowa
DreamHack Malmö 2017
Mecz o awans

Cobblestone
(13:2; 3:9)

Train
(7:8; 9:3)

Renegades Australia

0

Spotkanie rozpoczęło się efektownie, gdyż w pistoletówce Egor 'flamie' Vasilyev zdobył cztery zabójstwa z USP-S i zapewnił swojej ekipie pierwszy punkt. Nie bez problemów, ale antyterroryści poradzili sobie w potyczkach anty force i anty eco. Starcie na fullu także poszła po myśli Natus Vincere i wydawało się, że drużyna ta będzie uciekać z prowadzeniem. Jednak przy stanie 0:4 Aaron 'azr' Ward poradził sobie z jednym rywalem przy użyciu CZ-75, a później podniósł AK-47, którym załatwił zwycięstwo swojemu składowi. Renegades nie potrafiło ponowić tego sukcesu i zostało błyskawicznie przełamane. Dzięki przewadze ekonomicznej gracze broniący przejęli inicjatywę i zapewnili sobie wygranie tej części Cobblestone'a, gdy na tablicy wyników widniało 8:1. Co więcej, ich dominacja trwała i została przerwana dopiero przy jedenastu punktach różnicy. Wszystko wróciło do normy w piętnastej rundzie. Zdobyło ją Na`Vi i zakończyło pierwszą połowę mapy ogromnym prowadzeniem 13:2.

Druga pistoletówka wpadła na konto Renegades, a zwycięstwo w dwóch starciach z lepszym uzbrojeniem dawało nadzieję na comeback w tym meczu. Szczególnie, gdy pierwszy full również poszedł po myśli australijskiego zespołu. Okres dobrej gry defensywnej sprawił, że strata antyterrorystów wynosiła już tylko pięć oczek. Wtedy jednak nadszedł rewanż Natus Vincere. Drużyna Danylo 'Zeus' Teslenki po skutecznym ataku zachowała zaledwie jedną broń i moment później się to na niej odbiło. Zanim gracze atakujący ustabilizowali fundusze, różnica między obiema stronami wynosiła trzy punkty. Wydawało się, że nawet pełny ekwipunek im nie pomoże, lecz Aleksandr 's1mple' Kostyliev popisał się niesamowitym clutchem w sytuacji 1 vs 5 i zapewnił swojej formacji cztery rundy meczowe. Ta wykorzystała już pierwszą szansę i zakończyła Cobblestone'a zwycięstwem 16:11.Pistoletówka wpadła na konto Na`Vi po szybkim odbiciu bombsite'u B. Wygranie starcia anty eco powiększyło prowadzenie strony broniącej do 2:0. Kiedy runda na fullu również poszła po myśli antyterrorystów, wydawało się, że zaczną uciekać z wynikiem tak, jak na poprzedniej mapie. Renegades odpowiedziało jednak posiadając niemalże zerowy ekwipunek. Dzięki temu zwycięstwu drużyna Nifty'ego wkroczyła na właściwe tory i nawet uzyskała dwupunktową przewagę. Wtedy nadszedł rewanż Natus Vincere. Faworyci spotkania zdołali wyrównać na poziomie 5:5. Później nastąpił wyrównany okres meczu, a koniec końców to Australijczycy jako pierwsi zniszczyli finanse oponenta. Lepsza sytuacja ekonomiczna przełożyła się na prowadzenie 8:6. Piętnasta runda została zdobyta przez antyterrorystów i zakończyli oni tę połowę minimalnie przegrywając 7:8.

Druga pistoletówka powiększyła przewagę Renegades. Zawodnicy tego zespołu moment później nadziali się jednak na skutecznego force'a. Na`Vi nie popełniło tego samego błędu i przed ustabilizowaniem finansów przez rywala zyskało prowadzenie 10:9. Dobra passa terrorystów trwała i prezentowali oni kolejne solidne ataki. Okres świetnej gry zapewnił sprawił, że na tablicy wyników pojawiło się 14:9. Dopiero wtedy nadeszła odpowiedź australijskiego składu. Na niewiele się to zdało, gdyż rewanż był błyskawiczny. Tym samym Natus Vincere zapewniło sobie pięć punktów meczowych. Zawodnicy nie kazali długo czekać na zakończenie i po chwili mogli cieszyć się ze zwycięstwa 16:11.Zwycięstwo Natus Vincere było scenariuszem, którego większość osób się spodziewała. Renegades dzielnie walczyło, lecz nie podołało silniejszemu przeciwnikowi. Ukraińsko-rosyjska formacja osiągnęła już playoffy i dalej jest w grze o końcowy triumf w Malmö.