W pierwszym spotkaniu półfinałowym Natus Vincere bez większych problemów pokonało francuski skład EnVyUs, awansując tym samym do wielkiego finału DreamHack Masters Malmö 2016.

Wybór map:

  •  Natus Vincere odrzuciło Cache
  • France EnVyUs odrzuciło Overpass
  •  Natus Vincere wybiera Dust2
  • France EnVyUs wybiera Inferno
  •  Natus Vincere odrzuca Mirage
  • France EnVyUs odrzuca Train
  • Cobblestone wybrany spośród pozostałych map

Pierwsza mapa: de_dust2 – EnVyUs 7:16 (4:11; 5:3) Natus Vincere

Pierwsze półfinałowe spotkanie zaczęło się od wygranej nożówki przez zespół Natus Vincere, który w następstwie tego wybrał stronę terrorystów jako tą, po której rozpoczną grę. Podczas pierwszej rundy pistoletowej swoimi umiejętnościami popisał się Kenny „kennyS” Schrub, zabijając czterech przeciwników! Dzięki temu drużyna  EnVyUs miała przewagę pieniężną, którą zawodnicy zdołali wykorzystać (3:0). Gdy gracze Natus Vincere mogli już zakupić pełne wyposażenie zdołali wygrać cztery kolejne rundy (3:4). Kolejny punkt udało się zdobyć Francuzom, zmuszając przeciwnika do gry z samymi pistoletami, co jednak nie przeszkadzało reprezentantom Na'Vi do zdobycia rundy bez strat! Ta runda miała zdecydowanie wpływ na grę EnVyUs, gdyż do końca pierwszej połowy nie zdołali już zdobyć więcej punktów (4:11).

Po zmianie stron, podczas wyrównanej walki w rundzie pistoletowej, Vincent „Happy” Schopenhauer poradził sobie w sytuacji 1vs1 z Edwardem i tym samym dodał odrobinę nadziei swojej drużynie. Zawodnicy EnVyUs zdołali wygrać jeszcze dwie rundy. Gdy reprezentanci Natus Vincere zakupili pełne wyposażenie bez problemów doprowadzili pierwszą mapę do końca.

Druga mapa: de_inferno – EnVyUs 2:16 (2:13; 0:3) Natus Vincere

Nożówkę po raz kolejny wygrał zespół Na'Vi, mając możliwość wyboru stron, po której zaczną drugą część półfinałowego spotkania. Podopieczni starixa rozpoczęli po stronie antyterrorystów, pewnie wygrywając pierwszą rundę pistoletową. Kolejny raz dzięki wygranej pistoletówce zespół wykorzystuje przewagę nad przeciwnikiem (0:3). EnVyUs nie miało wiele do powiedzenia grając po stronie terrorystów, tylko dwa razy podczas pierwszej połowy udało im się zdobyć punkt. Tym samym na półmetku prowadziła drużyna Na'Vi z wynikiem 13:2.

Po zmianie stron francuski zespół potrzebował wygrania rundy pistoletowej, na ich niekorzyść świetnie zagrał Egor „flamie” Vasilyev, który zachował zimną krew i dał radę pokonać przeciwnika w sytuacji 1vs2 (14:2). Szanse EnVyUs na awans do finału były znikome. Ostatecznie to Natus Vincere zdobywa szesnasty punkt, wygrywając tę mapę i całe spotkanie z wynikiem 2:0.