devils.one nie poradziło sobie wczoraj z Heroic, lecz mimo to udało im się zagwarantować awans do kolejnego etapu ligi.

Diabły stanęły wczoraj w szranki w ostatecznym starciu z Heroic. Jak sama nazwa duńskiej drużyny wskazuje, walka była iście heroiczna, bo ekipa Adama „friberga” Friberga walczyła o swoje pierwsze zwycięstwo i utrzymanie się w rozgrywkach.

Na pierwszej mapie Polacy odnieśli zwycięstwo, jednak potrzeba było wszystkich trzydziestu rund by zakończyć Train. Następnie Wiktor „TaZ” Wojtas i spółka pokazali jak świetnie potrafią bronić bombsite'y na Overpassie, gdzie po pierwszej połowie zapewnili sobie już dziesięć punktów. Jednak nawet mimo tak dużej przewagi nie wyszli zwycięsko z tego pojedynku, a jednym z głównych czynników mogła być słaba dyspozycja Jacka „MINISE'a” Jeziaka, który przez cały mecz ustrzelił wyłącznie 10 fragów. Seria została rozstrzygnięta na Nuke'u, na którym potrzebne były aż dwie dogrywki aby wyłonić zwycięzcę. Diabłom zabrakło naprawdę niewiele, lecz musieli uznać wyższość przeciwników.

  • Denmark Heroic 2:1 Poland devils.one (14:16 Train, 16:13 Overpass, 22:18 Nuke)

Jednak jedno zwycięstwo zdobyte na Ninjas in Pyjamas zapewniło devils.one awans do kolejnego etapu ESL Pro League. Heroic uplasowało się na drugim miejscu w grupie, dzięki największej ilości wygranych map ogólnie. Pod tym aspektem Diabły i Nindże remisowały, lecz bezpośredni pojedynek zadecydował o takim ustawieniu w tabeli.

W następnej fazie ligi osiem zespołów zostanie podzielonych na dwie grupy i po dwa najlepsze awansują do play-offów. Na ten moment w drugim etapie zagrają Heroic, devils.one, OpTic Gaming oraz North. Mecze odbędą się w dniach 14-23 maja.