Serwis HLTV.org umieścił Nicolai „device” Reedtz na trzecim miejscu w zestawieniu najlepszych graczy na świecie w 2016 roku. Czy to zasłużone miejsce dla Duńczyka?

Astralis zdecydowanie nie może zaliczyć roku 2016 do najlepszych. Mimo nie najgorszego startu (3-4 miejsce na MLG Columbus 2016) zaliczyli potężny spadek formy. Przez dobrych kilka miesięcy całkowicie nie istnieli zespołowo na topowej scenie. Nie mogli nawet pokazać swojej dominacji na rodzimym podwórku, czyli duńskiej scenie. Przez te problemy Astralis zdecydowało się na dwie zmiany w swoich szykach. Najpierw pożegnali się z René „cajunb” Borg, a następnie z Finn „karrigan” Andersen. W ich miejsce przyjęli kolejno Markus „Kjaerbye” Kjærbye i Lukas „gla1ve” Rossander. Ta druga zmiana okazała się dla nich kluczowa. Dzięki niej tzw. „rzutem na taśmę” jeszcze w 2016 roku zwyciężyli finały drugiego sezonu Esports Championship Series.

Mimo, że Astralis borykało się z wielkimi problemami drużynowymi, to Nicolai zawsze dysponował niesamowitą formą. Tylko na dwóch turniejach, przez cały okres 12 miesięcy, device nie był w stanie osiągnąć ratingu powyżej 1.00. Według statystyk wykazuje się nie tylko świetnymi umiejętnościami z AWP, ale też z karabinów. Jest jednym z najlepiej zbilansowanych graczy pod tym względem. Nicolai robi ogromną robotę dla swojej drużyny, a teraz – kilka dni przed Majorem – wiele osób stawia Astralis jako faworyta całego turnieju ELEAGUE Atlanta 2017.