Nicolai „device” Reedtz opowiedział o strukturze sceny Counter-Strike w pryzmacie ostatnich roszad kadrowych w jego drużynie, które odbiły się głośnym echem w całym CS-owym świecie.

Andreas „Xyp9x” Højsleth oraz Lukas „gla1ve” Rossander – duński duet będący częścią jednego z najbardziej utytułowanych składów w historii CS:GO, zdecydował się zrobić przerwę w karierze. Zawodnicy swoją decyzję motywowali potrzebą odpoczynku od nadmiernego stresu ciążącego na ich barkach oraz uczuciem wypalenia zawodowego. Zarówno jeden jak i drugi gracz od 2016 roku nieprzerwanie rywalizowali na scenie CS:GO, wyprowadzając swój zespół na sam szczyt.

Niestety wielkie sukcesy wymagały gigantycznych poświęceń, a te pociągnęły za sobą równie wielkie konsekwencje. Nicolai „device” Reedtz, czyli snajper i największa gwiazda zespołu Astralis, opowiedział portalowi sport.tv2.dk o tym z czym musi sobie radzić podczas największych wydarzeń esportowych. Wspomniał, że go problemy zdrowotne dopadły pod koniec 2017 roku i wciąż nie wyzbył się ich wszystkich: „Wciąż cierpię na wiele syndromów związanych ze stresem. Za każdym razem gdy zakończymy jakiś turniej, przez  następny dzień, a przynajmniej pół dnia, gdy leżę i wymiotuję przez schodzącą ze mnie adrenalinę. Kiedy wracam do domu, stało się to dla mnie standardem. Później dodaje – Jednak nie boję się, że uderzy mnie to tak bardzo jak w 2017 roku. Rozumiem dlaczego się to dzieje, kiedy to się dzieje i jak powinienem reagować. Wiem jak to balansować i kiedy potrzebuje dni przerwy. „

 Z kolei inny gracz z duńskiej sceny obwinia za tę sytuację organizatorów turniejów oraz samego wydawcę gry – Valve. Według Petera „dupreeha” Rasmussena kalendarz turniejowy musi ulec zmianie. Obecnie wydarzenia zapełniają niemalże każdy dzień w roku, jak nie jeden organizator to drugi. Nie jest to w żaden sposób uporządkowane przez odgórny podmiot, którym w tym momencie jest Valve. Firma Gabe'a Newella w przeszłości przyznawała, że otwarcie pozwala na taki stan rzeczy i prowadzi „wolny rynek”. Słowa Rasmussena brzmią następująco: „Turnieje powstają na lewo i prawo i to jest problem. Organizatorzy po prostu wrzucają koleje zawody w kalendarz i liczą to, że jakimś cudem się odbędą.”

Skutki przepracowania w ostatnim czasie odczuł rónież Caspian „cadiaN” Møller, który powiedział „Ostatnio jestem coraz bardziej rozkojarzony. Nigdy nie byłem niezdarą. Mimo to ostatnio czekając na metro, patrzyłem jak wagon odjechał mi sprzed nosa, a ja po prostu zapomniałem do niego wsiąść.” Jedna z przedstawicielek firmy BLAST, Emily Wacker, odniosła się do problemu kalendarza turniejowego. Jak twierdzi organizatorzy muszą ograniczyć liczbę wydarzeń na scenie CS:GO, jeśli nie chcą aby kolejne gwiazdy odeszły od gry.

Nadmiernie zapełniony kalendarz i przemęczenie graczy to problem znany nie od dziś. Esport jako bardzo młoda dziedzina wciąż wypracowuje pewne struktury oraz hierarchie. Counter-Strike Professional Players' Association, czyli międzynarodowe stowarzyszenie graczy CS:GO, powinno jako pierwsze zająć się tą sprawą ustalając pewne reguły tworzenia nowych turniejów. CSPPA stoi chociażby za wyznaczeniem terminu wakacji zawodników CS:GO, które w tym roku przypadają między 15 lipca a 15 sierpnia. W tym okresie nie zobaczymy żadnych największych wydarzeń związanych ze strzelanką Valve.