Po długim i emocjonującym spotkaniu czas wyłonić zwycięzce. Pierwsze miejsce zajmuje brazylijska drużyna Tempo Storm z wynikiem 3-1. SK Gaming mimo walki stanie na drugiej pozycji na podium.
Przebieg map:
SK odrzuciło Inferno
Tempo Storm odrzuciło Overpass
SK wybrało Cache (5-16)
Tempo Storm wybrało Dust2 (19-17)
SK wybrało Mirage (16-9)
Tempo Storm wybrało Cobblestone (16-8)
Pierwszą mapą na której zmierzyli się zawodnicy było de_cache wybrane przez formację SK Gaming. Duńczycy nie radzili sobie na niej dostatecznie dobrze. Punktowo szybko zostali z tyłu, a nim się obejrzeli mecz zakończył się wynikiem 16-5. Sytuacja na de_dust2 wyglądała za to zupełnie inaczej. Krwawa i zacięta walka trwała do samego końca, a zwycięzcę udało się wyłonić dopiero dzięki dogrywce (19-17 dla Tempo Storm). Na mapie de_mirage brazylijskiej drużynie nie udało się jednak wykorzystać fali zwycięstw i oddali ten punkt meczowy swoim przeciwnikom (9-16).
Ostatnia i finałowa rozgrywka odbyła się na de_cobblestone. Tutaj Tempo Storm od razu wiedziało jak zdominować graczy SK Gaming. Wydaję mi się, że każdy od samego początku spodziewał się, że będzie to ostatni przystanek Duńczyków. Pierwsza część spotkania zakończyła się wynikiem 12-3 dla brazylijskiego składu, a cały mecz dobiegł końca dzięki wynikowi 16:8 i tym samym 3-1 w mapach.
Mimo że, Virtus.pro nie udało się sięgnąć po kolejny tytuł w rozgrywkach CEVO, możemy być dumni z osiągnięć jakie zdobyli podczas finałów dziewiątego sezonu. Miejmy nadzieję, że krok po kroku uda Nam się dojść do turnieju w którym staniemy na najważniejszym miejscu na podium z pucharem w dłoniach.
Podium:
1. Tempo Storm
2. SK Gaming
3-4. HellRaisers oraz
Virtus.pro