Rywalizacja w grupie C nabiera tempa. Dziś poznamy kolejnego finalistę BLAST Premier Spring – będzie nim ktoś z pary Na'Vi – FaZe. O pozostanie w turnieju zaś rywalizują MIBR i Liquid.
Natus Vincere –
FaZe
Gdyby FaZe potrafiło stabilizować formę na dłużej, niż jeden turniej, to o tym spotkaniu spokojnie moglibyśmy mówić jak o europejskim klasyku. Niestety formacja olofmeistera od dłuższego czasu jedynie puka do ścisłej światowej czołówki, Na'Vi zaś od dawna się w tym elitarnym gronie rozgościło, a w ostatnich tygodniach szykuje nawet atak szczyt. Zarówno jedni, jak i drudzy przybliżą się do swoich celów, jeśli awansują na wiosenne finały BLASTA. By to jednak osiągnąć, trzeba w sobotnie popołudnie pokonać swojego rywala.
Kto jest faworytem? Oczywiście, że Na'Vi, które w ostatnim czasie rozjeżdża swoich przeciwników, a nie tak dawno świętowało zwycięstwo w finałach BLASTA za rok 2020, wygrywając ponad pół miliona dolarów. Rosjanie i s1mple z pewnością chcieliby powtórzyć ten numer. FaZe zaś to nadal plac budowy, na którym odbywają się gruntowe remonty średnio co kilka miesięcy. Najnowsze poprawki naniesiono zaledwie kilka dni temu, gdy do zespołu dołączył Twistzz. Kanadyjczyk ma za sobą całkiem niezłe przetarcie, teraz jednak musi stawić czoła s1mple'owi, a to zadanie ekstremalnie trudne dla każdego gracza na świecie. Początek tego pasjonującego meczu zaplanowano na godzinę 16:30.
MIBR –
Liquid
Drugie spotkanie to symboliczne przeniesienie się na półkulę zachodnią. W czasach początku lockdownu bardzo prawdopodobne by było obejrzenie takiego spotkania w finale amerykańskiej części turnieju. Tym razem drużyny znajdują się jednak na Starym Kontynencie. I jak Ameryka była dla nich niczym jazda po świeżutkiej autostradzie, tak rywalizacja w Europie to bardziej jazda po drodze gruntowej samochodem z niskim gwintem. W skrócie – niezbyt wygodne.
Tym samym doszło do tego, że któraś z amerykańskich drużyn będzie musiała się dziś pożegnać z turniejem. Na kogo padnie? Ciężko powiedzieć. MIBR to początki nowego projektu. Co prawda zespół już od dłuższego czasu gra ze sobą, ale inne barwy to inna odpowiedzialność, a także presja właścicieli, a przede wszystkim fanów. Obecny skład boltza ma bić się o najwyższe cele, póki co średnio mu to wychodzi. Niemniej jednak w poprzednich spotkaniach Brazylijczycy pokazywali już zalążki talentu, który miejmy nadzieję wkrótce eksploduje. Liquid zaś nadal nie może się odnaleźć po ciężkim dla organizacji roku 2020. Do drużyny dołączył FalleN, ale nie ma to zbawczego wpływu na wyniki. Szczerze mówiąc, to właśnie Brazylijczyk będzie najciekawszym elementem tego spotkania – zmierzy się w końcu z byłym pracodawcą, z którym nie rozstawał się w zgodzie. Być może zobaczymy tym samym starego, dobrego FalleNa, który zagra na 200%, byleby coś udowodnić poprzedniej organizacji. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 19:30.
Polską transmisję z wszystkich przystanków BLAST Premier w 2021 roku będzie można oglądać na kanale ESPORT NOW na platformie twitch.tv oraz youtube.