Miał być pojedynek s1mple'a z ZywOo, a wyszło starcie postaci drugoplanowych. Ostatecznie to francuska drużyna pokonała Na'Vi 2:1 i zagra jutro z FaZe i awans do wielkiego finału.
Natus Vincere 2:1
Vitality (Inferno 16:10, Overpass 6:16, Nuke 11:16)
Spotkanie rozpoczęło się od Inferno – picku Vitality. Francuzi zaliczyli bardzo dobry start, grając po stronie terrorystów punktowali każdą słabość przeciwnika w obronie. Na'Vi wygrywało od czasu do czasu rundy, ale albo robiło to „na czas”, albo rozbrajało bombę, co oznacza, że bronienie bs'ów nie było dziś mocną stroną rosyjsko-ukraińskiego zespołu. W rezultacie Vitality pierwszą połowę zakończyło dobrym wynikiem – 10:5. Po zmianie stron stało się jednak coś kompletnie abstrakcyjnego. Francuzi zacięli się, jakby mieli 6 lat i po raz pierwszy mieli występować publicznie. Na'Vi naturalnie od razu to wykorzystało i zaliczyło wręcz absurdalną, biorąc pod uwagę przebieg pierwszej połowy, serię jedenastu zdobytych punktów z rzędu! Tym samym electronic i spółka wygrali Inferno wynikiem 16:10, wygrywając wszystkie rundy drugiej połowy. Do zwycięstwa poprowadził ich electronic, który zdobył 23 fragi. Niewidoczny był z kolei s1mple – Ukrainiec zdobył tylko 12 trafień.
Rywalizacja przeniosła się na Overpassa. Rozzłoszczone Vitality od razu ruszyło do ofensywy, zbierając punkt za punktem. Na'Vi po raz kolejny wyglądało bezradnie w pierwszej połowie, przegrywając tę część spotkania aż 3:12. Po zmianie stron Rosjanie i s1mple zaczęli jednak nieśmiało wracać do rywalizacji, a biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się na Inferno, to ich prób nie można było lekceważyć. Vitality jednak w porę się obudziło i ukróciło marzenia przeciwnika o come-backu, kończąc mapę wynikiem 16:6. Liderem Francuzów był duet weteranów – apEX i shox, którzy jako jedyni na serwerze przekroczyli próg 20 fragów.
Decydującą mapą był Nuke. Vitality przeszło tutaj samych siebie, zaliczając jeszcze lepszy start niż na poprzednich dwóch mapach. Francuzi grając po stronie CT upokorzyli przeciwnika wynikiem 11:0, a ostatecznie pierwszą połowę zakończyli równie imponująco, bo rezultatem 12:3. Po zmianie stron zaczął się jednak scenariusz znany z Inferno – Na'Vi konsekwentnie goniło rywala i zdołało się nawet zbliżyć na odległość czterech rund. To wszystko zasługa przede wszystkim Perfecto, który niejako w pojedynkę starał się pociągnąć drużynę do zwycięstwa. Całkiem nieźle grał również s1mple, chociaż w jego skali był to raczej mecz z gatunku tych słabszych. Ostatecznie Na'Vi nie zdołało po raz drugi odwrócić losów spotkania i przegrało na Nuke'u wynikiem 11:16. Do roli lidera we francuskiej formacji urósł zaś dzisiaj apEX – Francuz zagrał bardzo wyrównane trzy mapy i biorąc pod uwagę średnią, był najlepszym graczem na serwerze. Fani Vitality mogą z pewnością odetchnąć z ulgą, że udało się uniknąć tak wielkiej kompromitacji, jak strata prowadzenia 11:0. Francuzi mogą cieszyć się podwójnie – w końcu pozostali w turnieju i jutro zmierzą się o awans do wielkiego finału z FaZe. Na'Vi zaś kończy swoją przygodę z BLASTEM, wzbogacając się o 20 tysięcy dolarów.
Polska transmisja turniejów BLAST odbywa się na oficjalnych kanałach ESPORT NOW na platformach Twitch, Youtube i Facebook, a całość komentują między innymi Olek „Vuzzey” Kłos, Radosław ‘Mad1’ Florkowski, Adam ‘Destru’ Gil, Oskar ‘Deerfluffy’ Formella oraz Jakub ‘Swelder’ Grzegorski. Partnerem polskiej transmisji są Media Expert oraz forBET.