Yandex

BLAST: Evil Geniuses zwycięzcą amerykańskiej edycji!

22.06.2020 Aleksander Kurcoń
fot. Dreamhack | Adela Sznajder

Nie będzie powrotu na szczyt MIBR-u, będzie za to powrót Evil Geniuses. Amerykańsko-europejski skład wygrał z Brazylijczykami 2:0 w finale i został mistrzem BLAST Premier Spring 2020 Americas Finals.

  • Brazil MIBR 0:2 United States Evil Geniuses (Dust2 14:16, Inferno 15:19)

Spotkanie finałowe rozpoczęło się od Dusta2 – wybranego przez MIBR. Brazylijczycy jednak zaczęli fatalnie – przegrywali niemal wszystkie rundy i na początku spotkania tracili do rywala aż siedem punktów. Niezła końcówka pierwszej połowy uratowała ich przed blamażem, ale i tak wynik nie napawał optymizmem – 6:9.

Po zmianie stron Evil Geniuses wróciło jednak do na zwycięską ścieżkę. Amerykański skład i CeRq czuli się świetnie po stronie atakującej, punktując słabości rywali w obronie. Efekt? Wysokie prowadzenie 15:6 i aż dziewięć rund meczowych. Brehze i spółka chyba się jednak za bardzo rozluźnili i zaczęli napawać przedwcześnie zwycięstwem. W rezultacie zaczęły się potknięcia, a kto jak kto, ale MIBR lubi i potrafi wracać z nawet najgorszych rezultatów. Udowadniał to nie raz FalleN i dzisiejszej nocy weteran CS:GO postanowił po raz kolejny przypomnieć o sobie. Snajper grał wspaniale, heroicznie broniąc bombsite'u A. Ostatecznie marsza Latynosów zakończył się w najgorszym możliwym momencie – w 30. rundzie, kiedy już mieli remis na wyciągnięcie ręki. Brazylijczycy przede wszystkim przy wyniku 14:15 popełnili szereg błędów – przegrali kompletnie walkę o środek i wychylali na pozycje, na których EG zastawiło pułapki. Tym samym to Amerykanie wygrali Dusta2 16:14. Był to przede wszystkim występ indywidualności – FalleN z 30 fragami ścigał się z Brehzem, który zdobył 29 trafień. Nie gorzej zagrali dublerzy – kNgV (25 killi) i CeRq (26).

Rywalizacja przeniosła się na poletko Evil Geniuses czyli Inferno. Tu oglądaliśmy całkiem odmienny scenariusz – to MIBR zaliczył lepszy start, prowadząc nawet 5:2. Późniejszy etap rozgrywki był jednak gorszy w wykonaniu Brazylijczyków, co wykorzystali gracze EG, wygrywając pierwszą połowę 9:6.

Po zmianie stron MIBR wrócił jednak do wygrywania i dogonił rywala, a później nawet wyprzedził przeciwnika wynikiem 11:9. Evil Geniuses nie zamierzało dać za wygraną – efektownym clutchem popisał się chociażby Brehze, który wygrał sytuację 1vs2 i dał remis swojej drużynie. MIBR jednak nadal naciskał, a dokładniej robił to jeden gość – TACO – który rozgrywał jedną z najlepszych map w życiu. 25-latek niezależnie co trzymał w dłoniach, czynił z tego maszynką do zabijania. Jego samotny bój wsparł w kluczowym momencie kNgV – w 30. rundzie bez pardonu wjechał na bombsite A, zapewniając drużynie dogrywkę. W niej Brazylijczykom, a zwłaszcza TACO zabrakło już pary – de Melo w regulaminowym czasie gry zdobył 34 fragi, a w dogrywce dorzucił jedynie dwa trafienia. To był właśnie klucz do zwycięstwa Evil Geniuses – uziemić w końcu TACO. Amerykanom się to udało, a do wygranej 19:15 poprowadził ich CeRq, zdobywając 28 fragi.

Evil Geniuses tym samym zostało mistrzem Ameryki Północnej, wzbogacając się przy tym o 160 tysięcy dolarów i awansując na globalne finały BLASTA. MIBR musi zadowolić się drugim miejscem i czekiem na 65 tysięcy amerykańskiej waluty.

Polska transmisja turniejów BLAST odbywa się na oficjalnych kanałach ESPORT NOW na platformach Twitch, Youtube i Facebook, a całość komentują między innymi Olek „Vuzzey” Kłos, Radosław ‘Mad1’ Florkowski, Adam ‘Destru’ Gil, Oskar ‘Deerfluffy’ Formella oraz Jakub ‘Swelder’ Grzegorski. Partnerem polskiej transmisji są Media Expert oraz forBET.

Inne tego autora