Brazylia wciąż rządzi w CS:GO na półkuli zachodniej. FURIA i MIBR pokonali kolejno Gen.G i Evil Geniuses i tym samym zapewnili sobie udział w Finałach BLAST Premier 2020 Spring.
FURIA 2:0
Gen.G (Train 16:10, Inferno 16:12)
FURIA z tygodnia na tydzień wyrasta na najlepszą drużynę z regionu Ameryki Północnej. Latynosi po raz kolejny udowodnili swoją wielkość, pokonując w półfinale BLAST Premier Spring 2020 Showdown Gen.G. Pierwsza mapa – Train – praktycznie bez większych problemów padła łupem Brazylijczyków. Już w pierwszej połowie prowadząc 11:4 wypracowali sobie spokojną przewagę. Po zmianie stron nie pokrzyżowała im planów nawet seria zwycięstw Gen.G, która i tak nie była wystarczająco długa, by dogonić rywali. Ostatecznie FURIA wygrała 16:10, a znakomity mecz rozegrał snajper Latynosów – arT – zdobywając 30 fragów.
Druga mapa – Inferno – miała bardzo podobny przebieg. FURIA już w pierwszej połowie prowadziła 11:4. Po zmianie stron Gen.G robiło co mogło, ale nie potrafiło dogonić rywali, maksymalnie zbliżając się na odległość trzech punktów. Brazylijczycy pokonali Amerykanów 16:12 i tym samym awansowali do Finałów BLASTA. Gen.G powalczy o trzecią lokatę z Evil Geniuses.
Evil Geniuses 1:2
MIBR (Train 19:15, Inferno 15:19, Dust2 13:16)
Drugie spotkanie było o wiele bardziej zacięte, a kibice obejrzeli aż dwie dogrywki na dwóch różnych mapach. Pierwsza z nich – Train – padła łupem EG, mimo że był to wybór ich rywali. Brazylijczycy toczyli z Amerykanami naprawdę wyrównany pojedynek, w którym co chwilę zmieniało się prowadzenie. Ostatecznie to jednak Evil Geniuses musiało się ratować i zdołało to zrobić, wygrywając dwie rundy i doprowadzając do dogrywki. W niej tarik i spółka byli już o klasę lepsi od MIBR-u i w rezultacie wygrali 19:15. Świetny mecz zanotował duet CeRq – Brehze – który zdobył łącznie prawie 60 fragów.
Druga mapa – Inferno – miała już trochę inny przebieg, wymiana ciosów zamieniła się na okresy dominacji. I tak w pierwszej połowie serie zwycięstw doprowadziły MIBR do prowadzenia 9:6. Po zmianie stron Brazylijczycy jednak utracili swój impet i tylko mogli liczyć na pojedyncze rundy, a na sam koniec musieli uciekać spod topora – przegrywali w końcu 13:15 i 0:1 w mapach. Mimo to zdołali doprowadzić do dogrywki, a w niej dokończyć dzieło zniszczenia i wygrać Inferno 19:15. Tym samym odegrali się Evil Geniuses za pierwszą mapę.
Ostatnią lokacją był Dust2. Tym razem to EG miało lepszy start i już po pierwszej połowie prowadzili 9:6. Po zmianie stron Amerykanie nie potrafili jednak sobie poradzić w ataku i nie znaleźli sposobu na szczelną defensywę rywali. Brazylijczycy zaś wygrywali bardzo pewnie, runda za rundą, ostatecznie kończąc spotkanie wynikiem 16:13. Po raz kolejny znakomity mecz zagrał trk, zdobywając 26 fragów. Jego transfer tchnął w MIBR drugie życie. Kto wie, może Brazylijczycy wrócą do rywalizowania o najwyższe trofea? Pierwsza okazja czeka tuż za rogiem, nazywa się BLAST Premier Spring 2020 Americas Finals. Ponadto MIBR i FURIA wzbogaciły się o 35 tysięcy dolarów.
Transmisja z tego wydarzenia odbywa się na oficjalnych kanałach ESPORT NOW na platformach Twitch, Youtube i Facebook, a całość komentują między innymi Olek „Vuzzey” Kłos, Radosław ‘Mad1’ Florkowski, Adam ‘Destru’ Gil, Oskar ‘Deerfluffy’ Formella oraz Jakub ‘Swelder’ Grzegorski. Partnerem polskiej transmisji są Media Expert oraz forBET.