To już ten moment – widzimy metę pierwszego odcinka drogi do Rio. Kto pierwszy zerwie taśmę – Astralis czy G2? Póki co Duńczycy są o kilka metrów przed ekipą kennySa.

  • Denmark AstralisFrance G2

Kończy się blisko miesięczny maraton meczów ESL One: Road to Rio – Europe. Jest to pierwszy turniej z cyklu kwalifikacyjnego do tegorocznego Majora. Cały model kwalifikacji do najważniejszego wydarzenia roku w CS:GO został zmieniony przez trwającą pandemię koronawirusa. W efekcie przełożono ESL One: Rio na listopad, turnieje kwalifikacyjne przeniesiono do online'u, oraz zmieniono ich zasady. Obecnie cały świat podzielono na sześć regionów. Poznaliśmy zwycięzców na wszystkich kontynentach oprócz Europy (i CIS). Dzisiaj nadszedł czas ostatecznych rozstrzygnięć.

W europejskim finale spotkają się Astralis i G2. Nie ma tutaj za wiele zaskoczeń, Duńczycy po raz kolejny udowodniają, że najlepiej czują się w turniejach powiązanych z Majorem, G2 zaś przeszło trochę dłuższą drogę. Francusko-serbski skład bowiem miał nóż na gardle już od kilku rund, a dokładniej od drugiego etapu drabinki przegranych. Wówczas stoczył bardzo zacięty, trzymapowy bój z Heretics, zakończony zwycięstwem na Mirage'u 16:14 po genialnym come-backu (dziesięć wygranych rund z rzędu w drugiej połowie!). W kolejnej fazie kennyS i spółka również wyautowali swoich rodaków – Vitality – również w tak dramatycznych okolicznościach. Tym razem G2 podnosiło się z wyniku 2:10 na Duście2, rozgrywając genialną połowę w roli terrorystów. Wisienką na torcie drogi do finału był trzymapowy bój z FaZe. Ekipa NiKo bowiem była na turnieju najlepiej prezentującą się drużyną, do starcia z Astralis nie znającą porażki. Przegrana z Duńczykami jednak na tyle ich załamała, że FaZe nie zdołało się podnieść również w kolejnym meczu z G2. W rezultacie to organizacja ocelotte'a zagra w finale i jest to udział w pełni zasłużony.

Jak wyglądała droga Astralis? Trochę mniej przebojowo i emocjonalnie, ale niemniej imponująco. Duńczycy bowiem miażdżyli konkurencję, na początek ponosząc porażkę z fnatic, by później stracić jedynie dwie mapy w siedmiu kolejnych spotkaniach. Co ciekawe, to właśnie device i spółka zepchnęli G2 do drabinki przegranych i uczynili to w pierwszej rundzie play-offów, wygrywając z rywalem 2:0.

Teraz francusko-serbski team ma szansę na rewanż. Jest to jednak zadanie maksymalnie utrudnione, przede wszystkim z powodu przewagi jednej mapy dla Astralis na start finału. Spotkanie odbędzie się w systemie BO5, więc Duńczycy muszą wygrać tylko dwie mapy, by zdobyć pierwsze miejsce na ESL One: Road to Rio. Być może jednak G2 niesione na entuzjazmie z poprzednich faz zdoła się odegrać faworyzowanemu rywalowi. Wynik poznamy dzisiaj w nocy. Początek spotkania o godzinie 20:00, transmisja na kanale ESL.

O tej samej porze odbędzie się również mecz o 5. miejsce w Europie pomiędzy NiPem i Heretics. Kilka godzin wcześniej, o 16:30, rozpoczną się zaś spotkania w regionie CIS. W finale zmierzą się Spirit i Winstrike, w meczu o 3. miejsce zagrają Virtus.pro i Hard Legion.

Obecna tabela ESL One: Road to Rio Europe:

  1. DenmarkAstralis/FranceG2
  2. DenmarkAstralis/FranceG2
  3. European UnionFaZe
  4. FranceVitality
  5. SwedenNiP/Heretics
  6. SwedenNiP/Heretics
  7. European UnionGODSENT
  8. DenmarkNorth
  9. FinlandENCE
  10. DenmarkCopenhagen Flames
  11. SpainMovistar Riders
  12. Swedenfnatic
  13. European Unionmousesports
  14. European UnionComplexity
  15. European Unionc0ntact
  16. SwedenDignitas