Półfinały play-offów grupy F za nami. Z pojedynków wyłoniły się dwie drużyny, które staną w walce o duże wyróżnienie, czyli bezpośredni awans do fazy pucharowej turnieju z pulą nagród równą $1.400.000!

Tak jak pisaliśmy wczoraj, EnVyUs po rundzie „każdy z każdym” zajęło pierwsze miejsce w grupie, dlatego w półfinałowym pojedynki zmierzyli się z zespołem z miejsca ostatniego – compLexity Gaming. Natomiast rywalami Virtus.pro zostali ponownie Gambit Gaming.

Francuzi w starciu z drużyną amerykańsko-angielską nie mieli zbyt dużych problemów. Wybrali dla siebie mapę Dust2, podczas gdy ich przeciwnicy wybrali Cache'a. Nie potrzebna była trzecia mapa, ponieważ kennyS i spółka zdominowali amerykanów (odpowiednio 16:9 i 16:8).

Polacy z kolei mieli zacząć swój pojedynek o godzinie 22:30 naszego czasu. Jak sami informowali byli niezmiernie pochłonięci meczem w piłkę nożną, który rozgrywała wczoraj nasza reprezentacja. Jak napisał Paweł „byali” Bieliński na swoim facebooku, szybka bramka Lewandowskiego dodała kopa całej drużynie Virtus.pro. Pokonali oni Gambit Gaming i potrzebowali do tego też tylko dwie mapy (Mirage 16:6, Cobblestone 16:6).

Zmierzą się jutro nad ranem, o 04:00 z Franzuzami o awans do fazy pucharowej ELEAGUE. Jest to niezmiernie ważne dla obydwu drużyn, ponieważ wygrana może dodać zwycięskiemu zespołowi wiatru w żagle przed nadchodzącym majorem. Dodatkowo kwalifikacje ostatniej szansy ELEAGUE odbywają się tydzień po ESL One Cologne 2016, a podróżowanie między Europą i Stanami Zjednoczonymi co tydzień, może źle wpłynąć na formę przegranej drużyny.