No i stało się. RLCS 2026 zaczyna się jeszcze przed końcem 2025 roku, a już mamy pierwszą bombę: Epic Games Store został oficjalnym partnerem ligi. Informacja wyskoczyła 21 listopada i jest jasnym sygnałem, że Rocket League idzie w stronę jeszcze większej integracji z ekosystemem Epica. Logiczne? Pewnie. Zaskakujące? Też trochę, bo mimo że Epic posiada Psyonix od dawna, to tak otwarte wejście EGS w esport Rocket League to nowy rozdział.
Dziesięć lat RLCS… brzmi jak wieczność, ale i przypomina, jak konsekwentnie ta liga rosła. Od sezonów, gdzie w topie widzieliśmy kilka stałych ekip, do dzisiejszej konkurencji, gdzie organizacje pokroju Team Vitality, Karmine Corp, Ninjas in Pyjamas czy NRG nie mogą pozwolić sobie na sekundę snu.
Sezon 2026 startuje ostro
Startem sezonu jest Kick-Off LAN w Kopenhadze (5–7 grudnia). Osiem zespołów, pierwszy tytuł w puli i okazja, by z miejsca rozjebać narrację na cały rok. Po wygranej NRG na Mistrzostwach Świata 2025 oczekiwania wobec amerykańskiej sceny są chore, ale Europa jak zwykle patrzy z boku i szykuje „to my pokażemy, jak się gra na LAN-ie”.
A skoro o wynikach mowa: pierwsze Openy już wystartowały i szybko wyklarowały liderów.
- Europa: Team Vitality i Karmine Corp na szczycie, żadnej filozofii – robią swoje.
- NA: Spacestation Gaming oraz Gen.G pokazali, że region jeszcze nie padł, mimo marudzenia w socialach.
- SA: Changuitos FC i Novadrift zgarnęli topę w swoich grupach Swiss.
Z każdej grupy wyszło po osiem ekip, które wpadną do Group Stage. Dalej tylko połowa pójdzie do Playoffs, więc margines błędu jest cienki jak opony w F1.
Duże LAN-y w 2026
Po Kopenhadze mamy:
- Major 1 w Ameryce Północnej (luty)
- Major 2 w La Défense Arena w Paryżu (maj) – i to może być jedna z najgłośniejszych aren w historii Rocket League, jeśli KC znowu dojedzie do fazy pucharowej.
Do tego dochodzi partnerstwo RLCS z Thomas Lyte, które już w 2025 pokazało, że trofea mogą wyglądać jak coś, co naprawdę chcesz postawić na półce, a nie jak nagroda z turnieju szkolnego.
Co oznacza partnerstwo z Epic Games Store?
Krótko:
- większa ekspozycja RLCS na platformie,
- potencjalne integracje esportowe w kliencie EGS,
- więcej akcji promocyjnych i – miejmy nadzieję – łatwiejszy dostęp do esportowych itemków.
Epic ma kasę, zasięg i ambicję. Jeśli RLCS miał wejść na kolejny poziom profesjonalizacji i marketingu, to właśnie w ten sposób.