Rok 2025 to prawdziwy szał dla fanów FPS-ów. Dopiero co wyszedł Battlefield 6, a za chwilę – dokładnie 24 listopada – wjeżdża nowa część Call of Duty. Activision wreszcie pokazało pełną listę map i trybów multiplayer, które dostaniemy na premierę Black Ops 7, i wygląda na to, że nie będzie czasu na nudę.

19 map jeszcze przed startem pierwszego sezonu

Activision potwierdziło 18 map dostępnych w dniu premiery16 klasycznych 6v6 oraz 2 większe areny 20v20. A to nie koniec, bo 20 listopada, kilka dni po premierze, do rotacji wjedzie legendarne Nuketown 2025, czyli już klasyka serii. W sumie 19 map, zanim jeszcze zacznie się Season 1.

Wśród potwierdzonych lokalizacji mamy kilka powrotów i sporo nowych nazw:

  • Blackheart, Cortex, Flagship i Paranoia: małe mapy, które obsługują też tryb 2v2.
  • Den, Raid, Retrieval, Exposure, The Forge czy Toshin: średnie, bardziej zbalansowane plansze do klasycznego 6v6.
  • Mission: Edge i Mission: Tidemapy 20v20, czyli tryb Skirmish, który wchodzi w miejsce typowego Ground War.

Nie zabrakło też starych znajomych: Hijacked i Express wracają, co pewnie ucieszy weteranów Black Ops II.

16 trybów na start: klasyka i nowości

Na premierę dostaniemy 16 trybów multiplayer, w tym dwa zupełnie nowe:

  • Overload: nowy, dynamiczny tryb, w którym drużyny walczą o urządzenie Overload i muszą sabotować strefy przeciwnika.
  • Skirmish: 20v20, czyli coś pomiędzy klasycznym CoD-em a Battlefieldem.

Oprócz tego oczywiście wraca święta trójca: Team Deathmatch, Domination, Search and Destroy, a także Kill Confirmed, Control, Hardpoint, Free-For-All i Gunfight.

Dla tych, którzy lubią krótsze mecze bez streaków, są też Face Off warianty: Face Off Team Deathmatch, Face Off Domination, Face Off Kill Order, Face Off Kill Confirmed: szybkie, klaustrofobiczne starcia 3v3 lub 2v2.

Operatorzy, Zombies i oczekiwania

Na start dostaniemy 16 operatorów, plus 8 dodatkowych z trybu Zombies. Część będzie dostępna od razu, ale niektórzy są zablokowani za Vault Edition lub wymagają wbicia konkretnego poziomu.

I tak, Zombies wraca – co zresztą nikogo nie dziwi, bo Black Ops bez trybu zombie to jak Call of Duty bez przesadnej eksplozji na ekranie.

Czy Black Ops 7 pobije Battlefielda 6?

Niektórzy analitycy już przewidują, że Black Ops 7 sprzeda się lepiej niż Battlefield 6. Trudno się dziwić – CoD znowu oferuje gigantyczną zawartość na premierę, pełne wsparcie crossplay i dopieszczony silnik. Beta pokazała, że gameplay jest szybszy, bardziej responsywny i nieco bliżej klimatu starych Black Opsów, niż tego, co dostaliśmy w Cold War czy w Modern Warfare II.