Internet kocha memy, a memy coraz częściej trafiają do gier. Tym razem padło na jednego z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów popkultury internetu – psa z komiksu „This Is Fine” autorstwa KC Greena. Ten sam, który siedzi w płonącym pokoju i mówi, że „wszystko jest w porządku”.
Teraz wraca w zupełnie nowej formie – jako bohater 2D metroidvanii „This Is Fine: Maximum Cope”, a demo można już ograć na Steamie.
Od komiksu do gry
Dla przypomnienia – oryginalny komiks „This Is Fine” pojawił się w 2013 roku na łamach webkomiksu Gunshow. Dwa kadry z psem, który spokojnie pije kawę podczas pożaru, stały się błyskawicznie symbolem internetowej ironii – komentarzem na sytuacje, które absolutnie nie są „fine”. Choć Gunshow zakończył działalność rok później, KC Green trafił do panteonu twórców memów, a jego bohater – Question Hound – zyskał drugie życie w sieci.
Teraz to drugie życie wkracza w świat gier. „This Is Fine: Maximum Cope”, opracowane przez Numskull Games, to klasyczna metroidvania z nutą melancholii i czarnego humoru.
Kawa, emocje i eksploracja
W demie, które potrwa do 22 października, wcielamy się w Question Hounda i przemierzamy pięć światów inspirowanych emocjami – m.in. Porażką, Strachem i Żalem. Brzmi znajomo? To właśnie ten balans między absurdem a egzystencjalnym komentarzem sprawia, że gra od razu wyróżnia się na tle innych indyków z Next Festa.
Zbierane po drodze ziarna kawy działają tu jak waluta – pozwalają kupować perki wzmacniające zdolności bohatera, np. przyciąganie ziaren z większej odległości. Klimat komiksu został zachowany nie tylko w tonie, ale i w detalach – kawowe stoliki i płonące pokoje pełnią rolę punktów zapisu, czyli odpowiedników ławek z Hollow Knighta.
Kiedy premiera pełnej wersji?
Pełne wydanie gry zaplanowano na marzec 2026 roku, zarówno na PC, jak i na wszystkie obecne konsole. Konkretnej daty jeszcze nie ma, ale patrząc na to, jak dobrze zrealizowany jest już sam demo build, można mieć nadzieję, że projekt dojrzeje do naprawdę solidnego debiutu.
Mój werdykt po pierwszych wrażeniach
Numskull Games nie robi taniej nostalgii z mema – robi grę z pomysłem i tożsamością. Styl graficzny wygląda jak ożywiona wersja Gunshow, a mechaniki eksploracji i progresji mają ten „loop”, który wciąga. „This Is Fine: Maximum Cope” może być jednym z tych tytułów, które balansują między śmiesznością a melancholią – trochę jak sam internet.
Jeśli lubisz metroidvanie z duszą i odrobiną autoironii, odpal demo póki możesz – do 22 października masz okazję sprawdzić, czy w tym ogniu naprawdę „everything is fine”.