To już oficjalne – Fnatic i PSG Talon kończą swoją przygodę z League of Legends World Championship 2025. Obie drużyny pożegnały się z turniejem w Chinach z rozczarowującym bilansem 0-3, odpadając jeszcze na etapie fazy szwajcarskiej.

Fnatic: od nadziei do katastrofy

Nie tak to miało wyglądać. Fnatic, trzeci seed z LEC, miał w teorii potencjał, by powalczyć o awans do play-offów. W praktyce jednak, jak to bywa ostatnimi laty, europejski gigant znów zawiódł. W decydującym starciu z MKOI (hiszpańską organizacją, która w tym roku debiutuje na Worlds) zespół Oscarinin’a i Razorka przegrał 1-2, stając się pierwszym zespołem oficjalnie wyeliminowanym z turnieju.

Pierwsza mapa była szybkim nokautem ze strony MKOI, ale w drugiej Fnatic pokazało pazur – 21 do 3 w zabójstwach i dominacja od startu do końca. Światełkiem w tunelu był też Razork, który przerwał dziewięciomeczową klątwę porażek Jarvana IV na Worldsach. Szkoda tylko, że ten pozytywny moment nie miał żadnego przełożenia na wynik serii.

Decydująca trzecia mapa to był już popis Supa, który na Vayne wykręcił statystyki 8/1/11 i poprowadził MKOI do 24-5 zwycięstwa w 29 minut. Co ciekawe, to pierwsze zwycięstwo Vayne jako ADC na Worldsach od 2019 roku.

Fnatic kończy Worlds 2025 z bilansem 0-3 i ponownie z pytaniami bez odpowiedzi. Co dalej z tym projektem? Czy Humanoid zostanie? Czy Noah faktycznie był brakującym ogniwem? Prawda jest taka, że Fnatic wyglądało momentami nieźle, ale na tle reszty świata – to wciąż za mało.

PSG Talon: ostatni taniec Maple’a

Podobny los spotkał PSG Talon, trzeci seed z LCP (Pacific). Dla tej organizacji to był kolejny trudny turniej, a porażka z brazylijskim Vivo Keyd Stars (VKS) przypieczętowała ich eliminację.

To spotkanie było jednak wyjątkowe – VKS zapisali się w historii, wygrywając pierwszą w historii serii BO3 dla Brazylii na Worldsach. Ich styl? Agresywny, przemyślany, ale bez niepotrzebnych szarż. Morttheus, Mireu i Boal zaliczyli perfekcyjny pierwszy mecz, kończąc bez śmierci i pokazując, że Brazylia potrafi grać nie tylko emocjami, ale i czystą mechaniką.

Choć PSG Talon zdołało wyrównać w drugiej grze, w trzeciej Brazylijczycy konsekwentnie kontrolowali tempo. W 33. minucie idealnie rozegrany teamfight zakończył serię, a Vivo Keyd Stars wyszli z niej z wynikiem 2-1.

Dla Maple był to prawdopodobnie ostatni profesjonalny występ. Weteran sceny, który wrócił z emerytury, by pomóc PSG dostać się na Worlds, kończy karierę w cieniu porażki, ale z pełnym uznaniem społeczności za swoją rolę w historii LPL i PCS.

Co dalej?

Fnatic i PSG Talon pakują walizki, a ich pogromcy – MKOI i Vivo Keyd Stars – pozostają w grze w drabince 1-2. Przed nami czwarta runda fazy szwajcarskiej, która rusza 22 października, a każda seria będzie BO3.

Oto nadchodzące pojedynki:

2-1 mecze (o awans do play-offów):

  • G2 Esports vs FlyQuest
  • Gen.G vs Top Esports
  • Hanwha Life Esports vs CTBC Flying Oyster

1-2 mecze (o przetrwanie):

  • Bilibili Gaming vs Vivo Keyd Stars
  • MKOI vs Team Secret Whales
  • 100 Thieves vs T1

Transmisje, jak zawsze, na Twitchu i YouTubie LoL Esports, a także u oficjalnych co-streamerów.