Czasami esport potrafi napisać scenariusz, którego nie wymyśliłby nawet najbardziej kreatywny scenarzysta. Właśnie tak wygląda sytuacja z rainem , który – po krótkim okresie na ławce rezerwowych – wraca do aktywnego składu FaZe Clan na ESL Pro League Season 22. I choć to powrót tymczasowy, trudno nie odczuć lekkiego dreszczyku nostalgii.

Powrót wymuszony przepisami, ale witany z otwartymi ramionami

FaZe Clan ogłosił w sobotę, 4 października, że rain znów wskakuje do podstawowego składu drużyny na trwające rozgrywki ESL Pro League. Decyzja nie była jednak efektem nagłej zmiany formy czy konfliktu w drużynie, ale… regulaminu ESL.

Okazało się, że FaZe nie mogło wystąpić z nowym nabytkiem Jakubem „jcobbb” Pietruszewskim – ponieważ zespół musi grać z tą samą piątką, z którą został zaproszony na turniej w lipcu. A wtedy w składzie był jeszcze rain.

Efekt? FaZe musiało technicznie przegrać mecz z G2 Esports i natychmiast dokonać korekty. ESL nie pozostawiło wyboru: jeśli chcą kontynuować rozgrywki, muszą grać w „starym” zestawieniu:

  • Finn „karrigan” Andersen
  • David „frozen” Čerňanský
  • Russel „Twistzz” Van Dulken
  • Helvijs „broky” Saukants
  • Håvard „rain” Nygaard
    Trener: Filip „NEO” Kubski

Rain – ikona FaZe i symbol lojalności

Dla fanów FaZe to powrót, który wzbudza emocje. Rain to nie tylko zawodnik, to część tożsamości organizacji. W barwach FaZe gra od prawie dekady, będąc jedynym z pierwotnego składu, który przetrwał wszystkie zmiany, wzloty i upadki.

Kiedy 29 września ogłoszono, że zostaje odsunięty na ławkę po transferze Twistzza z Team Liquid, wielu kibiców przyjęło to z niedowierzaniem. Teraz, gdy wraca, choć tylko tymczasowo, reakcje są pełne radości i sentymentu.

Jeden z fanów napisał pod ogłoszeniem FaZe: „To właśnie ta piątka zdobędzie EPL. Nie ruszajcie tego składu!” – i trudno się dziwić, bo w tej konfiguracji FaZe wygląda po prostu jak kompletna drużyna.

Co dalej z rainem po EPL-u?

FaZe szybko rozwiało wątpliwości – po zakończeniu ESL Pro League Season 22 rain wróci na ławkę, a skład na CAC 2025 ma wyglądać tak: karrigan, broky, Twistzz, frozen i jcobbb.
To jednak nie oznacza końca historii norweskiego weterana. Rain jasno zapowiedział, że nie zamierza kończyć kariery:

„Moja przygoda z CS2 jeszcze się nie skończyła. Nie zamierzam odchodzić. Jestem otwarty na nowe wyzwania – nawet rolę IGL-a, jeśli trzeba będzie.”

Komentarz redakcyjny

Choć powrót raina jest wymuszony formalnościami, dla FaZe to może być impuls, którego drużyna potrzebowała. Wspólna chemia między nim, karriganem i brokym to coś, czego nie da się nauczyć – to lata wspólnego grania, komunikacji i zaufania.

A jeśli FaZe z tym „tymczasowym” składem osiągnie sukces w EPL… cóż, wtedy decyzja o odesłaniu raina z powrotem na ławkę może nie być już taka oczywista.