Scena League of Legends w Chinach może wkrótce stracić jedną ze swoich największych gwiazd. Po imponującym występie w trzecim splicie LPL, Top Esports staje przed widmem bolesnej zmiany w składzie. Ich legendarny strzelec, Yu “JackeyLove” Wen-Bo, jeden z najbardziej ikonicznych graczy w historii regionu, poważnie rozważa zakończenie kariery. Powód jest brutalnie prosty i doskonale znany – zdrowie.
Dla wielu fanów JackeyLove to naturalny następca legendarnego Uziego. Jego historia to gotowy materiał na film – dołączył do Invictus Gaming jako cudowne dziecko, by w 2018 roku, w swoim debiutanckim sezonie, sięgnąć po Puchar Przywoływacza i zostać mistrzem świata. Teraz, po prawie dekadzie na scenie, historia zatacza ponure koło. Podobnie jak karierę Uziego, tak i jego przyszłość niszczą problemy zdrowotne.
Tym razem przeciwnikiem nie jest drużyna z Korei czy Europy, a przewlekłe szumy uszne (tinnitus). To wyniszczająca dolegliwość, która powoduje nieustanny pisk w uszach, uniemożliwiając skupienie, rujnując sen i codzienne funkcjonowanie. Dla profesjonalnego gracza, którego narzędziem pracy są słuchawki i absolutna koncentracja, to wyrok.
JackeyLove nie owija w bawełnę. Podczas jednej z transmisji na żywo rzucił do fanów słowa, które mrożą krew w żyłach. „Nie wiem, czy jutro dam radę dalej grać” – wyznał. „Lekarz powiedział mi, że jedyne co mogę zrobić, to zagrać mecz lub dwa, wstać, trochę się poruszać. Ale ledwo mogę zrobić kilka kroków – mam zbyt wiele kontuzji”.
Stawiając sprawę jasno, przyznał, że w takim stanie nie pociągnie już długo. Motywacja do ewentualnego odejścia jest czysto ludzka i uderza z całą mocą. Jak sam stwierdził z brutalną szczerością: „Chcę jeszcze pożyć kilka lat”.
Te słowa to potężny cios i przypomnienie o mrocznej stronie profesjonalnego grania. Dekada na szczycie to marzenie, ale cena za jego realizację bywa astronomiczna. Niekończące się scrimy, godziny spędzone przed ekranem i presja na najwyższym poziomie odciskają trwałe piętno na zdrowiu fizycznym i psychicznym zawodników.
Choć lekarze zalecili mu odpoczynek i unikanie słuchawek, JackeyLove planuje dokończyć obecny sezon. Dopiero po nim przejdzie kompleksowe badania medyczne, które zadecydują o jego przyszłości. Na stole leżą wszystkie opcje – od przejścia na pełnoetatowy streaming, po definitywne zakończenie kariery na własnych warunkach.
Na razie jednak walka trwa. Już 8 września Top Esports zmierzy się z Ninjas in Pyjamas w ramach play-offów LPL, a celem pozostaje awans i walka o najwyższe laury na nadchodzących Worlds 2025 w Chinach. Pytanie tylko, czy będzie to ostatni taniec jednej z największych legend, jakie widziała chińska scena LoL-a.