Co to był za finał! MSI 2025 dostarczyło nam serii, o której długo będziemy mówić w kontekście największych momentów w historii League of Legends. Gen.G obroniło swój tytuł mistrzowski po fenomenalnym boju z T1, wygrywając 3:2 i pokazując całemu światu, dlaczego są dziś drużyną niemal nie do zatrzymania.
Już przed turniejem eksperci wróżyli Gen.G sukces – z bilansem 19-0 w sezonie LCK wyglądali jak maszyna do wygrywania. Na MSI dołożyli kolejne zwycięstwa i zakończyli imprezę z kosmicznym 23-0, bijąc rekordy i gasząc nadzieje wszystkich rywali.
Pojedynek dwóch legendarnych ekip
Z jednej strony T1, aktualni mistrzowie świata z 2024 roku, którzy przeszli przez turniej niczym rollercoaster. Ich droga była pełna wzlotów i upadków – najpierw wymęczone 3:2 z CTBC Flying Oysters, potem miażdżące zwycięstwo nad Bilibili Gaming. W górnej drabince przegrali z Gen.G 3:2, ale zdołali wrócić po thrillerze 3:2 z AL i zapewnili sobie upragniony rewanż w wielkim finale.
Gen.G tymczasem wyglądało na absolutnie pewnych siebie. Ich dominacja nad G2 Esports, AL, a potem nad samym T1 w górnym finale, była pokazem siły. Widać było, że presja obrony tytułu ich nie przytłoczyła – wręcz przeciwnie, napędzała ich jeszcze bardziej.
Jak to wyglądało mapa po mapie?
Mapa 1
To była klasyka w wykonaniu Fakera. Legenda midlane’u wyciągnęła Oriannę i zagrała jak za starych, dobrych czasów. Genialna Shockwave na baronie dała T1 przewagę, a po 34 minutach Nexus Gen.G eksplodował. 1:0 dla T1.
Mapa 2
Tutaj scena należała do Kiina i jego niezniszczalnego Siona. T1 próbowało przebić się przez tę ścianę mięsa, ale po zdobyciu Ocean Soul przez Gen.G to było niemożliwe. Camille na topie wyglądała jak zabawka przy czołgu Kiina. Mamy 1:1.
Mapa 3
Faker z Azir’em i Keria na Renacie Glasc zagrali mecz turnieju. Co ciekawe – Renata miała przed tym spotkaniem bilans 0-8 na MSI, ale Keria pokazał, dlaczego jest najlepszym supportem świata. 22-2 w killach mówi samo za siebie. 2:1 dla T1.
Mapa 4
Gen.G wiedziało, że to teraz albo nigdy. Ruler zagrał Zeri na najwyższym poziomie, a Canyon wyciągnął Trundle’a, który idealnie kontrował brak engage’u po stronie T1. Gumayusi na Jinx był kompletnie odcięty od gry. 2:2. Czas na Silver Scrapes.
Mapa 5
Decydująca mapa to była kwintesencja tego, czym jest profesjonalne League of Legends. Early game wyrównany, ale później Chovy na Aurorze i Canyon na Nidalee przejęli kontrolę. Wizja od Duro dawała Gen.G pełną kontrolę nad mapą. Po 35 minutach T1 nie miało już czym odpowiedzieć i ich Nexus padł. Gen.G po raz drugi z rzędu zostaje mistrzem MSI!
Podsumowanie
Dzięki temu zwycięstwu Gen.G trafia do elitarnego grona drużyn, które obroniły tytuł MSI – dołączyli do SKT T1 i Royal Never Give Up. Dla Rulera to już drugie mistrzostwo MSI w karierze (pierwsze zdobył z JD Gaming w 2023).
Dla T1 porażka jest szczególnie bolesna. Faker wciąż czeka na kolejne MSI w kolekcji – ostatni raz podnosił ten puchar w 2017 roku. Ale mimo przegranej udowodnili, że nadal są gigantem sceny i mogą powalczyć o kolejne trofea w 2025 roku.