Esports World Cup właśnie ogłosiło partnerstwo ze Spotify i szczerze mówiąc, nie jestem zaskoczony. Organizatorzy od początku pokazywali, że chcą zrobić coś więcej niż standardowy turniej esportowy. Teraz muzyka ma stać się integralną częścią całego przedsięwzięcia.

Spotify wchodzi do gry z EWC Music Hub

Główną rzeczą w tej współpracy będzie EWC Music Hub – dedykowana przestrzeń na Spotify, gdzie znajdziemy wszystko związane z muzyką turnieju. Będą tam utwory artystów z ceremonii otwarcia, ale też playlisty gamingowe i esportowe. Brzmi jak naturalne połączenie – w końcu większość graczy i tak słucha muzyki podczas streamowania czy grania.

Mohammed Al Nimer z Esports World Cup Foundation mówi, że chodzi o „rozszerzenie doświadczenia poza arenę„. Jasne, każdy organizator chce dotrzeć do fanów na różnych płaszczyznach, ale tutaj faktycznie może to mieć sens

Muzyczną stronę EWC widać było już wcześniej. W czerwcu wyszedł oficjalny hymn z DINO z SEVENTEEN, Duckwrthem i Telle Smithem. Dziwaczne połączenie? Może, ale pasuje do międzynarodowego charakteru całego wydarzenia.

Prawdziwą bombą będzie jednak Post Malone na ceremonii otwarcia. Facet ma miliony fanów wśród młodych ludzi, więc wybór wydaje się oczywisty. Plus jego muzyka po prostu dobrze brzmi w kontekście gamingowym.

EWC buduje imperium

To partnerstwo to część większej układanki. Ostatnio EWC odświeżyło umowy z HONOR i PepsiCo, więc widać, że sponsorzy stają w kolejce. Ale najbardziej ciekawi mnie Heroes Club – ekskluzywny klub dla zwycięzców turniejów.

Wyobraźcie sobie: wygrywasz turniej w CS-ie na EWC, a potem dostajesz bilety na finał Ligi Mistrzów czy Super Bowl. To już nie jest zwykły esport – to próba postawienia go na równi z tradycyjnym sportem. Ambitnie, ale czy zadziała?

Elephant in the room

Oczywiście nie można nie wspomnieć o kontrowersjach związanych z prawami człowieka. Esports World Cup to projekt finansowany przez Saudi Arabian Public Investment Fund, co budzi spore kontrowersje. „Esportswashing” – tak nazywają to krytycy, którzy twierdzą, że Arabia Saudyjska próbuje poprawić swój wizerunek przez sport.

Prawa człowieka w Królestwie to temat, który nie znika, niezależnie od tego, ile gwiazd przyjedzie do Rijadu. Część społeczności esportowej otwarcie bojkotuje wydarzenie, część udaje, że problemu nie ma. Standardowy dylemat współczesnego sportu.

Co z tego wyjdzie?

Niezależnie od polityki, EWC faktycznie próbuje zrobić coś innego. Połączenie muzyki, esportu i technologii może być przyszłością branży – albo może się okazać przesadzoną sztuczką marketingową. Pożyjemy, zobaczymy 🙂