Mobile Legends wraca z przytupem. Mid-Season Cup 2025 to największa impreza roku w tym tytule, a do tego część Esports World Cup w Rijadzie. Od 10 lipca do 2 sierpnia świat ML:BB skupi się na Arabii Saudyjskiej, gdzie 23 drużyny powalczą o 3 miliony dolarów.
Jak to będzie wyglądać?
Wildcard (10-13 lipca) – osiem drużyn podzielonych na dwie grupy, grają bo3 w double elimination. Po cztery najlepsze idą dalej, reszta pakuje walizki. Z playoff Wildcard wyjdzie tylko jeden zespół do fazy grupowej.
Faza grupowa (od 23 lipca) – tutaj już poważnie. 16 drużyn w dwóch grupach po osiem, ale uwaga – żadne dwie drużyny z tego samego regionu nie mogą być w jednej grupie. To znaczy, że Indonezyjczycy będą rozrzuceni, Filipińczycy też. Double elimination bo3, cztery najlepsze z każdej grupy idą dalej.
Playoff – single elimination bo5, tylko finał będzie bo7. Tu już nie ma drugiej szansy.
Na kogo stawiać?
SRG.OG to obrońcy tytułu i aktualni bogowie MPL Malaysia – wygrali trzy sezony z rzędu, co w tym regionie graniczy z cudem. Mają doświadczenie, mają skill, mają mentalność zwycięzców.
ONIC jest wszędzie – dwa zespoły na turnieju. Indonezyjski ONIC wygrał swój sezon, filipiński był drugi. Ciekawe, co się stanie jak się spotkają.
Po tym jak S8UL Esports wyleciało z turnieju, AREA 77 z Ameryki Północnej dostało miejsce. Czasem takie niespodzianki potrafią zaskoczyć – nie mają nic do stracenia.
Team Liquid PH to zawsze solidny wybór z Filipin, a RRQ Hoshi z Indonezji ma swoją historię i fanów.
Kasa się zgadza
Zwycięzca bierze milion dolarów. To nie są żarty. Drugie miejsce to pół miliona, trzecie 250 tysięcy. Nawet ostatnie miejsca dostaną po 30 tysięcy, więc nikt nie wróci z pustymi rękoma.
Dla porównania – to więcej niż niektóre turnieje CS:a czy Doty oferują. Trzeba przyznać, że mobilny esport dorósł.
Gdzie oglądać?
YouTube, Twitch, TikTok – oficjalne kanały MLBB. Transmisje będą pewnie w kilku językach, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Co dalej?
SRG.OG będzie chciało obronić tytuł, ale konkurencja jest mocna. Indonezja i Filipiny to zawsze ciężki kaliber, a niespodzianka może przyjść z każdej strony.
Turniej zaczyna się już 10 lipca – za kilka dni zobaczymy, kto naprawdę rządzi w Mobile Legends.