BLAST Premier ogłosiło właśnie swoje plany na najbliższe dwa lata i muszę przyznać, że organizatorzy nie próżnowali. Rewolucyjna zmiana formatu i znaczące zwiększenie puli nagród to tylko niektóre z nowości, które czekają fanów Counter-Strike'a.

2026: Podwójny sezon z trzema turniejami

Rok 2026 przyniesie nam podział na dwa sezony, każdy z trzema odrębnymi turniejami. To ciekawa strategia, która ma zapewnić większą regularność rozgrywek i utrzymać zaangażowanie fanów przez cały rok.

BLAST Bounty

Malta po raz kolejny stanie się epicentrum esportowej akcji. Pierwszy sezon Bounty (12-25 stycznia) oraz drugi (9-11 lipca) zgromadzą aż 32 drużyny, w tym 28 najlepszych z rankingu Valve Global Rankings plus cztery dzikie karty wybrane przez BLAST.

Format będzie bezlitosny – pojedyncza eliminacja z pierwszymi dwoma rundami rozgrywanymi online na europejskich serwerach, a od ćwierćfinałów już na LAN-ie. Pula nagród? 1,15 miliona dolarów na każdy turniej, z czego 500 tysięcy trafi za osiągnięcia bounty, a reszta za końcowe miejsca.

BLAST Open

Marzec (16-29) i przełom sierpnia-września to terminy, które warto zanotować. 16 drużyn – 12 z rankingu VRS plus cztery z kwalifikacji The Risings – zostanie podzielonych na dwie grupy. System double-elimination w formacie best-of-three oznacza, że każdy błąd może kosztować bardzo drogo.

Sześć najlepszych drużyn awansuje do LAN-owego finału z pojedynczą eliminacją. Lokalizacje wciąż pozostają tajemnicą, ale 1,1 miliona dolarów puli nagród z pewnością przyciągnie największe gwiazdy.

BLAST Rivals

Fort Worth w Teksasie (27 kwietnia – 3 maja) oraz Hong Kong (9-15 listopada) – to tutaj osiem najlepszych drużyn z globalnego rankingu VRS będzie walczyć o supremację. Format GSL w best-of-three, zwieńczony best-of-five finałem, to przepis na emocjonujące starcia.

Powrót do Teksasu to doskonała wiadomość dla amerykańskich fanów, którzy od dawna czekali na wielkie wydarzenia na swoim podwórku.

2027: Pojedynczy sezon, sześć turniejów

Rok 2027 przyniesie radykalną zmianę filozofii. Zamiast dwóch sezonów, BLAST stawia na jeden, ale za to wypakowany sześcioma turniejami: dwa Bounty, trzy Open i jeden Rivals.

Kalendarz prezentuje się następująco:

  • Bounty: 11-24 stycznia
  • Open: 15-28 marca
  • Open: 10-23 maja
  • Bounty: 30 sierpnia – 12 września
  • Open: 4-17 października
  • Rivals: 8-14 listopada

To oznacza niemal ciągłą akcję przez cały rok, z krótkimi przerwami między turniejami. Szczegóły dotyczące lokalizacji i dokładnych formatów poznamy dopiero w styczniu 2026 roku.

Podsumowanie

Ta transformacja BLAST Premier to jasny sygnał, że organizatorzy chcą zdominować kalendarz esportowy. Zwiększona częstotliwość turniejów, większe pule nagród i różnorodność formatów powinny przyciągnąć zarówno najlepsze drużyny, jak i szerszą publiczność.

Szczególnie interesujące jest zwiększenie roli faz online w turniejach Bounty – to może być odpowiedź na rosnące koszty podróży i organizacji pełnych wydarzeń LAN. Jednocześnie zachowanie prestiżowych finałów na żywo zapewnia, że emocje i atmosfera pozostaną na najwyższym poziomie.

Pozostaje pytanie, jak ta intensywna agenda wpłynie na innych organizatorów i czy inne ligi będą musiały dostosować swoje kalendarze. Tak czy inaczej, najbliższe dwa lata będą należeć do BLAST Premier.