Gracze mogą znów szykować się na wyższe rachunki. Dataminerzy odkryli w kodzie Xbox Cloud Gaming fragment wskazujący na zbliżającą się podwyżkę cen Xbox Game Pass. Choć Microsoft jeszcze oficjalnie nic nie potwierdził, historia pokazuje, że takie sygnały rzadko mijają się z prawdą.

Kod nie kłamie – „SubscriptionPriceIncrease” mówi sam za siebie

Wszystko zaczęło się od odkrycia RedPhx, twórcy projektu Better xCloud, który zauważył w kodzie strony Xbox Cloud Gaming nowy typ powiadomienia o nazwie „SubscriptionPriceIncrease”. Nie trzeba być geniuszem, żeby zrozumieć, co to oznacza – dosłownie „podwyżka ceny subskrypcji”.

To nie pierwszy raz, kiedy takie sygnały w kodzie poprzedzają oficjalne ogłoszenia Microsoftu. Firma ma w zwyczaju przygotowywać infrastrukturę na zmiany cenowe na długo przed ich wprowadzeniem.

Podwyżki jak w zegarku – lipiec to tradycyjny miesiąc zmian

Historia pokazuje wyraźny wzorzec – Xbox Game Pass Ultimate otrzymał ostatnią podwyżkę w lipcu 2024 roku, kiedy cena wzrosła z 16,99 do 19,99 dolarów miesięcznie. Co ciekawe, podobne podwyżki miały miejsce również w lipcu 2023 roku.

Nie jest to przypadek – Microsoft strategicznie planuje zmiany cenowe na okres przed wielkimi premierami. W 2023 roku podwyżka poprzedzała premiery Starfield, a w 2024 roku Call of Duty: Black Ops 6. Teraz na horyzoncie mamy premiery takich tytułów jak Fable, The Outer Worlds 2 czy Gears of War: E-Day.

Konsole i gry już droższe – Game Pass następny w kolejce

Microsoft już wprowadził znaczące podwyżki – Xbox Series X kosztuje obecnie 600 dolarów (wzrost z 500), a Series S 380 dolarów (wzrost z 300). Dodatkowo, nowe gry first-party będą kosztować 80 dolarów zamiast dotychczasowych 70.

To strategiczne posunięcie – gdy gry kosztują 80 dolarów, abonament za 20-25 dolarów miesięcznie wydaje się jeszcze bardziej atrakcyjny. Microsoft może w ten sposób uzasadnić podwyżkę argumentem o zwiększonej wartości usługi.

Nie tylko Ultimate – wszystkie plany mogą podrożeć

Choć kod został znaleziony na stronie Xbox Cloud Gaming (dostępnej tylko w ramach Game Pass Ultimate), prawdopodobnie wszystkie plany mogą zostać objęte podwyżką:

  • Game Pass Core – obecnie 10 dolarów
  • Game Pass Standard – obecnie 15 dolarów
  • Game Pass Ultimate – obecnie 20 dolarów
  • PC Game Pass – obecnie 12 dolarów

Niektóre źródła sugerują, że podwyżka może nastąpić już w marcu 2025 roku, choć dotyczy to głównie regionalnych korekt cenowych mających na celu ograniczenie używania VPN do kupowania tańszych subskrypcji.

Granice cierpliwości graczy

Coraz więcej graczy zaczyna kwestionować sens ciągłych podwyżek. W 2023 roku Game Pass Ultimate kosztował 17 dolarów, teraz to 20 dolarów, a spekulacje mówią o potencjalnym wzroście do 25 dolarów.

Problem polega na tym, że Microsoft jednocześnie wprowadził Game Pass Standard bez dostępu do gier w dniu premiery – funkcji, która była głównym magnesem usługi. To sprawia, że gracze płacą więcej za mniej korzyści.

Czy warto jeszcze stackować?

Dla tych, którzy planują zostać z Game Pass na dłużej, warto rozważyć zakup kodów na dłuższy okres przed oficjalnym ogłoszeniem podwyżki. Microsoft pozwala na stackowanie subskrypcji do 36 miesięcy.

Obecne ceny abonamentów w Polsce:

  • 3 miesiące Ultimate – około 180-200 zł
  • 1 miesiąc Ultimate – około 65-70 zł

Perspektywa na przyszłość

Microsoft testuje obecnie nową generację serwerów cloud gaming w swoim głównym centrum w Redmond, co może oznaczać wprowadzenie oddzielnych planów tylko dla streamingu gier. Możliwe, że przyszłość przyniesie bardziej zróżnicowaną ofertę cenową, podobną do tej oferowanej przez NVIDIA GeForce Now.

Ostatecznie, wszystko wskazuje na to, że era taniego Game Pass powoli dobiega końca. Microsoft, mając już ponad 35 milionów subskrybentów, koncentruje się teraz na maksymalizacji przychodów z istniejącej bazy użytkowników, zamiast na jej rozszerzaniu.

Oficjalne ogłoszenie możemy spodziewać się w najbliższych tygodniach – tradycyjnie Microsoft wprowadza takie zmiany z miesięcznym wyprzedzeniem. Czy gracze zaakceptują kolejną podwyżkę? Czas pokaże, ale historia pokazuje, że mimo narzekań, większość zostaje z usługą.