No i mamy to! Cristiano Ronaldo oficjalnie został globalnym ambasadorem Esports World Cup 2025, co właśnie ogłoszono na jego mediach społecznościowych. Jeśli ktoś myślał, że największa gwiazda futbolu na świecie spocznie na laurach po zdobyciu kolejnego trofeum z Portugalią, to się grubo mylił.

70 milionów dolarów i największy turniej esportowy w historii

EWC 2025 startuje 8 lipca w Rijadzie z pulą nagród wynoszącą 70 milionów dolarów – to największa suma, jaką kiedykolwiek rozdzielono w esporcie. Mówimy o turnieju, który przyciągnie setki tysięcy widzów na miejscu i miliony przed ekranami na całym świecie.

Ronaldo w swoim poście na X napisał wprost: „Jestem dumny, że dołączam do Esports World Cup jako globalny ambasador – stoję z esportowymi atletami, którzy przewyższają siebie i inspirują kolejne pokolenie”. I tu nie chodzi o żadną pustą promocję – Portugalczyk rzeczywiście rozumie, o co chodzi w esporcie.

„Rise Above” – motto, które łączy pokolenia

Tegoroczne motto EWC brzmi „Rise Above” i idealnie pasuje do filozofii Ronaldo. Facet, który w wieku 40 lat nadal strzela gole i bije rekordy, doskonale wie, co to znaczy przekraczać granice i podnosić poprzeczkę.

Ralf Reichert, CEO Esports World Cup Foundation, nie ukrywa entuzjazmu: „Cristiano łączy pokolenia – od wieloletnich fanów futbolu po dzisiejszych wschodzących konkurentów. Jesteśmy zaszczyceni, że największy wszech czasów stoi z nami w tym momencie dla esportu”.

To nie pierwsza przygoda CR7 z esportem

Warto przypomnieć, że Ronaldo już wcześniej uczestniczył w globalnym ogłoszeniu utworzenia EWC w 2023 roku i był na ceremonii zamknięcia ubiegłorocznej edycji w Rijadzie. Dodatkowo, pojawi się jako grywalny bohater w grze FATAL FURY: City of the Wolves, która jest jednym z tytułów turniejowych.

Esport to nie zabawa – to globalna siła

Ronaldo nie traktuje tej współpracy powierzchownie. W swoim oświadczeniu dodał: „Esport to więcej niż gra – to globalny ruch, napędzany pasją, umiejętnościami i nieustępliwą determinacją”.

I ma rację. EWC 2025 to nie żart – 2000 elitarnych graczy i 200 klubów z ponad 100 krajów będzie walczyć o najwyższe trofea w 25 różnych turniejach. To większa skala niż niektóre mistrzostwa świata w tradycyjnych sportach.

Krytyka i kontrowersje? Ronaldo idzie dalej

Oczywiście, nie brakuje głosów krytyki wobec organizowania tak dużego wydarzenia w Arabii Saudyjskiej – niektórzy gracze i organizacje podnoszą kwestie praw człowieka i nazywają to „sportswashingiem”. Ale Ronaldo już dawno pokazał, że nie boi się kontrowersyjnych decyzji – patrz choćby jego transfer do Al-Nassr.

Portugalczyk ma jasny plan: „Sport zawsze ewoluuje – a esport to kolejna granica. Zaangażowanie, determinacja, talent i intensywność, które widziałem u esportowych atletów, nie różnią się od tego, czego doświadczyłem na boisku”.

Magnus Carlsen też w grze

Ciekawostką jest fakt, że mistrz świata w szachach Magnus Carlsen również został globalnym ambasadorem EWC 2025, ale konkretnie dla szachów. To pokazuje, jak szeroko organizatorzy patrzą na definicję sportu elektronicznego.

Nowa era esportu właśnie się rozpoczyna

Zaangażowanie Ronaldo w EWC to przełomowy moment dla całej branży gaming-esportowej. Mamy do czynienia z sytuacją, gdzie największa gwiazda tradycyjnego sportu oficjalnie wspiera największy turniej esportowy w historii.

To nie jest już zabawa dla nerdów w piwnicach – to globalny biznes wart miliardy, który przyciąga uwagę największych marek i sportowców na świecie. Ronaldo to zrozumiał wcześniej niż większość i kolejny raz pokazuje, dlaczego jest nie tylko genialnym piłkarzem, ale także wizjonerem.

EWC 2025 rozpocznie się za niecały miesiąc. I jeśli Ronaldo rzeczywiście będzie aktywnie uczestniczył w promocji, możemy spodziewać się tsunami zainteresowania esportem wśród jego fanów. A to oznacza nowe możliwości dla całej branży.

Gra zaczyna się na poważnie.