Riot Games oficjalnie zaprezentował pełną listę zmian nadchodzących w patchu 25.11 dla League of Legends. Najnowsza aktualizacja skupia się na drobnych korektach, które mają na celu ustabilizowanie obecnego meta bez drastycznych przewrotów w rozgrywce.

Zmiany w przedmiotach – Horizon Focus w centrum uwagi

Największą zmianą wśród itemów jest buff Horizon Focus, który ma stać się bardziej konkurencyjną opcją dla buildów burst damage. Przedmiot potanieje o 100 złota (z 2900 na 2800) i otrzyma dodatkowe 5 punktów ability power (z 110 na 115). To pozornie niewielkie zmiany, ale w kontekście obecnego meta mogą znacząco wpłynąć na popularność tego itemu wśród magów.

Ciekawostką jest podejście Riota do innych magicznych przedmiotów. Deweloperzy otwarcie przyznają, że Stormsurge, Lich Bane i Luden's są obecnie mocne, ale nie wymagają jeszcze natychmiastowej interwencji. To świadczy o ostrożnym podejściu do zmian – lepiej obserwować i reagować stopniowo niż wprowadzać chaos jednym większym nerfem.

Rewolucja w buildach – od Aatrox po AP Twitch

Aatrox dostaje fizyczne obrażenia na W

Jedna z najciekawszych zmian dotyczy Aatrox'a, którego „Infernal Chains” (W) będzie teraz zadawać obrażenia fizyczne zamiast magicznych. To może wydawać się drobnostką, ale w praktyce oznacza lepszą synergię z itemami dla fighterów i bardziej spójny damage profile całej postaci. Dodatkowo zwiększony zostanie sweet spot multiplier na Q z 1.6× na 1.7×, co nagrodzi precyzyjne celowanie.

Kassadin – mocniejszy start, słabszy late game

Kassadin otrzymuje interesujące zmiany – więcej pancerza na początku gry (z 19 na 21) i wyższe obrażenia E na wszystkich poziomach. Jednak jego ultimate traci na sile w późnej fazie gry – ratio AP per stack spada z 10% (max 90%) na 7% (max 78%). Riot wyraźnie chce uczynić go bardziej uniwersalnym championem, który nie będzie bezradny w early game.

AP Twitch wreszcie dostaje uwagę

AP Twitch otrzymuje długo oczekiwane buffy – ratio AP na E wzrasta z 30% na 35% per stack. To może nie brzmi rewolucyjnie, ale w praktyce oznacza znaczący wzrost damage'u w jungle i podczas farmowania. Riot podkreśla, że champion nadal pozostanie słaby, ale stanie się „nieco bardziej grywalny”.

Pozostałe zmiany wartę uwagi

Samira otrzymuje znaczące buffy do lifesteal effectiveness – zarówno Q jak i R będą teraz bardziej efektywne w regeneracji życia (Q: 66% → 80%, R: 50% → 80%). To może sprawić, że buildy przez Bloodthirster staną się bardziej opłacalne.

Garen przechodzi przez mini-rework swoich umiejętności – E otrzymuje skalujący cooldown (9 → 9-6 sekund), a W zostaje przeprojektowane z nowym systemem damage reduction, który będzie skalować z poziomem (25-41% zamiast flat 30%).

Wśród buffów warto zwrócić uwagę na Rengar'a (krótszy cooldown ultimate) i Ryze'a (wyższe obrażenia Q przeciwko celom z Flux). Diana w jungle otrzymuje większy monster modifier na swoją pasywkę.

Nerfy dla dominujących postaci

Cho'Gath i Smolder otrzymują delikatne nerfy, co jest częścią wycofywania się Riota z poprzednich buffów. Elise traci nieco damage'u na swojej pasywce, a Lucian otrzymuje dłuższy cooldown na E w early game.

Podsumowanie – stabilizacja zamiast rewolucji

Patch 25.11 kontynuuje filozofię stopniowego balansowania, którą Riot obrał w ostatnich miesiącach. Zamiast drastycznych zmian, które mogłyby wywrócić metę Lola do góry nogami, deweloperzy skupiają się na drobnych korektach i długoterminowym zdrowiu gry.

Szczególnie ciekawe jest podejście do itemów magicznych – zamiast nerfować wszystko od razu, Riot woli obserwować i reagować stopniowo. To świadczy o dojrzałości w podejściu do game design'u, szczególnie ważnej w środku sezonu konkurencyjnego.

Czy te zmiany wpłyną na professional play? Prawdopodobnie nie drastycznie, ale małe buffy dla championów jak Kassadin czy Twisted Fate mogą sprawić, że zobaczymy ich częściej w mid lane. Z kolei zmiany w AP Twitch to raczej prezent dla solo queue niż próba wprowadzenia go do pro scenę.