Po długich 10 miesiącach oczekiwania fani Street Fighter 6 wreszcie doczekali się prezentacji rozgrywki z udziałem Eleny! Długo wyczekiwana zawodniczka z pewnością wprowadzi sporo świeżości do rywalizacji, szczególnie dzięki swoim unikalnym umiejętnościom.
Elena, która zadebiutowała jeszcze w 1997 roku w Street Fighter 3: New Generation, powraca ze swoim charakterystycznym stylem walki opartym na capoeirze. Po krótkim występie w Street Fighter X Tekken (2012) i dominacji w Ultra Street Fighter 4 (2014), teraz znów będzie mogła pokazać swoje możliwości.
Co potrafi Elena w SF6?
Nowy gameplay trailer zdradza, że Elena zachowała wiele ze swoich klasycznych ruchów, które fani dobrze znają z poprzednich odsłon. Mowa tu o szybkich kopnięciach, Rhino Horn czy Spinning Scythe. Co ciekawe, na końcu materiału twórcy wspominają o kontrowersyjnej mechanice leczenia, która w przeszłości sprawiała graczom sporo problemów.
W oficjalnym wpisie na blogu Capcom przedstawił więcej szczegółów dotyczących Eleny:
- Rhino Horn wraca, ale ma teraz swoje ograniczenia – nie trafia przeciwników w pozycji kucającej
- Można go za to łączyć z nowym ruchem Scratch Wheel – potężnym kopnięciem, które sprawdzi się jako kontra
- Spinning Scythe można teraz przerwać i płynnie przejść do Lynx Whirl
Jedną z największych nowości jest postawa Lynx Song, w której Elena wiruje blisko podłoża, unikając pocisków i ataków przeciwnika. W tej pozycji może wykonać cztery różne akcje, w tym dalekozasięgowy Leopard Snap.
Jej Super Arty również robią wrażenie:
- Poziom 1: Meteor Volley – skuteczny anty-powietrzny atak z możliwością kontynuacji
- Poziom 2: Revival Dance – początkowa niewrażliwość, wybór między serią kopnięć a leczeniem
- Poziom 3: Grasslands – potężny finisher wykorzystujący „siły natury”
Czy Elena zagości na turniejach?
Patrząc na reakcje społeczności, Elena wydaje się być dobrze zbalansowana, ale wciąż niebezpieczna – jak za dawnych czasów. Jej umiejętność leczenia jest teraz ograniczona koniecznością wyboru między pewnym obrażeniem a regeneracją, co zapobiega nadużywaniu tej mechaniki.
W arsenale Eleny znajdziemy command grab, drive rush z overhead i low, multiple overheads oraz wspomniane leczenie – to daje jej mnóstwo opcji w każdej sytuacji. Z możliwością atakowania z większej odległości i karania przeciwników za używanie pocisków, Elena może stać się prawdziwym zagrożeniem w rosterze.
Oczywiście, sytuacja może wyglądać podobnie jak w przypadku niedawno dodanej Mai Shiranui. Czołowi gracze początkowo trzymali się swoich sprawdzonych postaci podczas dużych turniejów, zamiast testować nową bohaterkę. Mai nie pojawiła się w żadnym Top 8, mimo że uznawano ją za dobrą postać. Nawet zwycięzca Capcom Cup 11, Kakeru, przyznał że chciał wypróbować Mai, ale… żona mu na to nie pozwoliła!
Elena ma bogatszą historię niż Mai, ale profesjonalni gracze prawdopodobnie będą ostrożni z wprowadzaniem jej na turnieje, dopóki nie spędzą wystarczająco dużo czasu na treningach. Gdy już to nastąpi, możemy się spodziewać sporego przetasowania w obecnej mecie.