Stary, dobry GOATS powraca! Jedna z najbardziej dominujących strategii w historii Overwatch znów zagości w grze, tym razem w Overwatch 2 podczas 15. sezonu. Blizzard Entertainment ogłosił, że od 25 marca do 27 kwietnia 2025 roku fani będą mogli zanurzyć się w nostalgii dzięki trybowi Overwatch Classic.
Czym właściwie jest GOATS?
Dla tych, którzy dołączyli do społeczności OW2 niedawno – GOATS to kompozycja składająca się z trzech tanków i trzech supportów, która zdominowała scenę kompetytywną Overwatch około 2018-2019 roku. Była tak potężna, że Blizzard musiał wprowadzić system kolejkowania ról, aby w ogóle ratować różnorodność rozgrywki.
Nadchodzący tryb czasowy przywróci format 6v6 (a nie obecny 5v5) i skupi się na bohaterach kluczowych dla metki GOATS, takich jak Zarya czy Lucio. Nie zabraknie też nowszych postaci, które nadadzą tej strategii „nowoczesnego sznytu” – do dyspozycji graczy będą Moira, Brigitte, Ashe i Wrecking Ball.
„To było wspaniałe!” … „Nie, nie było.”
Jak to zwykle bywa w społeczności Overwatch, opinie są podzielone. Kenny Hudson, Senior Game Producer OW2, zachwalał powrót GOATS: „To meta sprawdzająca, który team potrafi być bardziej przemyślany i strategiczny w ustawianiu najlepszych kombinacji zagrań, podwójnych healek i oczywiście ultimatek.”
Z kolei Brandon „Seagull” Larned, legenda sceny OW, nie krył swojego rozczarowania: „Nie, nie było wspaniale! Tak naprawdę działało to tak, że pierwszy zespół, który zmienił kompozycję, automatycznie wygrywał, dopóki druga drużyna też się nie zmieniła.” No cóż, szczerze do bólu.
Dlaczego GOATS była tak dominująca?
GOATS była przeklęta dla wielu, ponieważ skupiała się na przedłużonych walkach zespołowych z niesamowitym przeżyciem. Tanki (Reinhardt, Zarya i D.VA) mogły wchłaniać ogromne ilości obrażeń, podczas gdy supporty (Lucio, Zenyatta i później Brigitte) utrzymywały ich przy życiu.
To tworzyło praktycznie nie do zatrzymania maszynę zabijania, która sfrustrowała zarówno przeciwników, jak i… widzów.
Monotonia GOATS była jednym z głównych powodów spadku popularności profesjonalnej sceny Overwatch. Oglądanie tych samych kompozycji mecz za meczem bez żadnych innowacji szybko stało się nużące.
Co nas czeka w 2025 roku?
Patrząc na dzisiejszy roster OW2, z nowymi bohaterami jak Kiriko czy Mauga, trudno sobie wyobrazić, jak potężna byłaby współczesna wersja GOATS. Dodając do tego system perków, nie dziwi mnie, że wielu profesjonalnych graczy woli, aby ta strategia pozostała pochowana w przeszłości.
Blizzard zadbał też o to, by gracze mieli dodatkową motywację do wypróbowania trybu – podczas wydarzenia będzie można zdobyć ekskluzywne nagrody za ukończenie specjalnych wyzwań.
Czy jesteś gotowy na nostalgiczną podróż do 2019 roku, czy może wolisz omijać GOATS szerokim łukiem? Niezależnie od twoich odczuć, jedno jest pewne – przez miesiąc będziemy świadkami powrotu jednej z najbardziej kontrowersyjnych er w historii Overwatch. I nie mogę się doczekać tych wszystkich drama postów 🙂