Świat esportu i gamingu znowu huczy od plotek. Szefowa Blizzarda, Johanna Faries, ujawniła w najnowszych wywiadach, że firma aktywnie rozważa adaptacje swoich kultowych marek w różnych formach medialnych. I nie są to tylko puste słowa – według Faries rozmowy na ten temat odbywały się „dosłownie wczoraj”.

Faries, która przejęła stery Blizzarda po Mike'u Ybarrze w zeszłym roku (krótko po finalizacji przejęcia Activision Blizzard King przez Microsoft), ma bogate doświadczenie. Wcześniej zarządzała Call of Duty League, a jeszcze wcześniej przez lata pracowała dla NFL. Teraz, w nowej rundzie wywiadów, daje mediom szansę lepiej ją poznać.

Co ciekawe, te wywiady pojawiają się zaledwie kilka dni po tym, jak Blizzard zdradził szczegóły tegorocznej współpracy między Overwatch 2 a K-popowym zespołem Le Sserafim.

faries blizzard

Szefowa Blizzard: Johanna Faries

Gdy Jez Corden zapytał Faries o możliwość stworzenia nowych adaptacji własności intelektualnych Blizzarda (w kontekście sukcesu takich produkcji jak „Super Mario Bros. Movie” czy „Cyberpunk Edgerunners”), jej odpowiedź była jednoznaczna:

„Krótka odpowiedź brzmi: przyglądamy się wszystkiemu, i mówię to z pełną premedytacją. Nie mogę dziś podzielić się żadnymi konkretnymi informacjami, ale jeszcze wczoraj rozmawialiśmy o tym, że jesteśmy Blizzard Entertainment, a nie tylko Blizzard Games czy Blizzard Gaming.”

Faries podkreśla, że uniwersa i kultowe IP Blizzarda mogą rozwijać się w wielu interesujących kierunkach. „Musimy być rozważnymi, odpowiedzialnymi opiekunami tych franczyz. Nie wszystko będzie pasować, a wykonanie absolutnie ma znaczenie” – dodała.

Gdzie Blizzard może pójść z adaptacjami?

Weterani branży pamiętają, że Blizzard ma już za sobą jedną głośną porażkę w adaptacjach – film „Warcraft” z 2016 roku. Podobno problematyczna produkcja tego filmu była jednym z powodów, dla których Chris Metzen opuścił Blizzard. Co ciekawe, Metzen niedawno wrócił do firmy i znów stoi za sterami nowego kierunku World of Warcraft.

Choć Metzen i zespół Warcrafta mogą nie być gotowi na kolejną adaptację, Blizzard ma w zanadrzu inne olbrzymie IP. Plotki o filmie Diablo krążą od… 1996 roku, i może właśnie teraz nadszedł czas, by wreszcie zrealizować te plany.

Moim zdaniem jednak to Overwatch aż prosi się o podejście w stylu lat 80. – komiks, kreskówka dla dzieci, linia zabawek i gadżety uzupełniające grę. Wyobrażacie sobie sobotni poranek z kreskówką Overwatch? Ja jak najbardziej! Albo figurki Gunpla z Orisą – kiedy tylko się za to zabiorą, jestem pierwszy w kolejce!

Ostatecznie strategia multimedialnej ekspansji Blizzarda może być kluczowa dla przyszłości firmy, zwłaszcza pod skrzydłami Microsoftu. Faries wydaje się to doskonale rozumieć, mówiąc:

„Blizzard u podstaw tworzy światowej klasy gry, ale niektórzy ludzie pojadą na BlizzCon i to zmieni ich życie. Poznają tam miłość swojego życia. Niektórzy spotkają się na zjeździe i obejrzą stary film Warcraft. To właśnie oznacza pozostanie w kulturze i dalsze jej kształtowanie.”