Rok 2025 to czas rewolucji w League of Legends, a Fearless Draft jest tego najlepszym przykładem. Nowy system draftu, który eliminuje możliwość ponownego wyboru tego samego bohatera w jednej serii, okazał się strzałem w dziesiątkę.

Początkowo miał obowiązywać tylko w pierwszym splicie oraz turnieju First Stand w Seulu, ale wygląda na to, że zostanie z nami na dłużej. Według doniesień Sheep Esports, Riot Games planuje utrzymać Fearless Draft przez cały sezon, wliczając w to MSI i Worlds 2025.

Dlaczego Fearless Draft podbił serca fanów i pro graczy?

Nie ma co ukrywać – profesjonalna scena League of Legends od dawna zmagała się z problemem schematyczności. Te same drafty, te same postacie, ta sama meta. Ile razy można oglądać Oriannę, Apheliosa czy Maokaia w każdej serii BO5? Fearless Draft wymusił kreatywność i różnorodność w doborze championów, co przełożyło się na najbardziej ekscytującą metę od lat.

first stand lol

To jednak nie tylko fani zachwycili się nowym formatem. Wielu zawodników i trenerów otwarcie chwaliło system. Dylan Falco, trener G2, stwierdził wręcz, że Fearless Draft jest „zbyt dobry dla gry”, by go usuwać.

Podobne zdanie wyraziło wielu graczy LEC, a nawet legendarny jungler Hanwha Life, Peanut, przyznał, że choć system jest trudniejszy dla zawodników, to daje fanom znacznie lepsze widowisko.

Riot nie potwierdza, ale decyzja wydaje się oczywista

Na razie Riot Games nie wydało oficjalnego komunikatu w sprawie dalszej przyszłości Fearless Draft, ale trudno sobie wyobrazić, żeby system, który zebrał niemal jednogłośne pochwały, został usunięty. Oczekuje się, że oficjalne ogłoszenie pojawi się pod koniec turnieju First Stand, ale wszystko wskazuje na to, że to tylko formalność.

Czy Fearless Draft rzeczywiście zostanie z nami na stałe? To się jeszcze okaże, ale na razie jest wspaniale – League of Legends Esports w 2025 roku wygląda lepiej niż kiedykolwiek, a fani w końcu dostali to, czego od lat domagali się od Riot Games: świeżość, różnorodność i emocje, których tak bardzo brakowało.