Światowa scena League of Legends znów wrze przed startem First Stand 2025! Topowy zawodnik Top Esports, Bai „369” Jia-Hao, nie szczędzi mocnych słów przed turniejem, który zadecyduje o dodatkowym miejscu na tegorocznym MSI.

W rozmowie z Dot Esports 369 podzielił się kilkoma zaskakującymi spostrzeżeniami, które mogą wywrócić dotychczasowe prognozy do góry nogami. Choć jego pierwszy mecz to starcie z potężnym Hanwha Life Esports, chiński toplaner zdaje się bardziej obawiać… zachodnich zespołów!

Zachód rośnie w siłę

„Po raz pierwszy zachodnie drużyny mają naprawdę dużą szansę na świetny wynik” – przyznał 369, czym zaskoczył wielu fanów. Według niego, to właśnie intensywny harmonogram First Stand może działać na korzyść ekip z LEC i LCS.

Co ciekawe, 369 podkreśla dwie kluczowe przewagi zachodnich teamów: błyskawiczną adaptację do zmian w mecie oraz innowacyjne podejście do pickowania bohaterów.

Szczególnie w kontekście nowego systemu Fearless Draft, który zadebiutuje na First Stand, niekonwencjonalne wybory mogą odegrać kluczową rolę.

Krążą nawet plotki o możliwym wyborze Teemo przez Karmine Corp – coś, co jeszcze kilka lat temu brzmiałoby jak kompletne szaleństwo na turnieju tej rangi!

Rewanż z Zeusem

Mimo rosnącego szacunku dla zachodnich rywali, 369 ma osobisty cel na First Stand – zemstę na Zeusie. Były toplaner T1, obecnie grający dla HLE, wyeliminował TES podczas Worlds 2024, co pozostawiło u 369 bolesne wspomnienia.

369 lol

„Naprawdę mam silne pragnienie rewanżu przeciwko nim i muszę dać z siebie wszystko, żeby ta zemsta się spełniła” – zadeklarował z niespotykaną u niego wcześniej determinacją.

LPL kontra LCK – odwieczna rywalizacja trwa

Start TES w tym sezonie nie był tak dominujący jak można było oczekiwać, co sprawia, że wielu analityków stawia HLE wyżej w rankingach przed turniejem. Dla 369 to dodatkowa motywacja, by udowodnić, że LPL wciąż jest potęgą, z którą trzeba się liczyć.

„Naszym celem jest zawsze być coraz lepszym w każdej pojedynczej grze, w każdej serii” – podkreślił. „Jeśli naprawdę będziemy się ciągle poprawiać, wierzę, że zdobędziemy końcowy tytuł.”

Jedna rzecz się nie zmienia

Ciekawostką, którą zauważył 369, jest fakt, że wszyscy toplanerzy na turnieju pochodzą z krajów wschodnich. Nawet zachodnie organizacje jak K-Corp czy Team Heretics wystawiają koreańskich graczy na górnej alei.

Jak stwierdził 369, na najwyższym poziomie „szczegóły naprawdę mają znaczenie”, co może tłumaczyć nieobecność zachodnich toplanerów w absolutnej czołówce.

First Stand 2025 zapowiada się na jeden z najbardziej nieprzewidywalnych turniejów ostatnich lat. Czy TES zdoła odzyskać dawny blask i pokonać HLE? Czy zachodnie innowacje rzeczywiście okażą się przełomowe? Przekonamy się już niebawem!