Esportowe przetasowania w Team Falcons nie zwalniają tempa. Organizacja postanowiła zakończyć współpracę ze swoją dotychczasową dywizją Rainbow Six Siege, która jeszcze niedawno osiągała solidne wyniki na międzynarodowej scenie.
Informację potwierdził główny trener drużyny, Rakan „Madskills” Alsubaie, który na swoim profilu w serwisie X ogłosił, że ekipa szuka nowego „domu”, by kontynuować grę w Saudi Leagues oraz turniejach BLAST.
Od słabego startu do czołowej ósemki
Falcons nie mieli najlepszego początku 2024 roku. Zespół nie zdołał awansować na BLAST R6 Major Manchester ani na prestiżowy Esports World Cup 2024.
W poszukiwaniu świeżej krwi organizacja zdecydowała się na odważne roszady – do składu dołączyli Roberto „Robby” Pintarelli oraz bliźniacy z Kuwejtu, Abdullah „Dov2hkiin” Alsaeedi i Abdulrahman „Guardz” Alsaeedi.
Okazało się to strzałem w dziesiątkę, bo ekipa błyskawicznie nabrała rozpędu, kończąc dwa prestiżowe turnieje w czołowej ósemce: BLAST R6 Major Montreal oraz Six Invitational 2025.
Dlaczego Falcons pozbyli się rosteru?
Decyzja o rozstaniu z drużyną może wydawać się niezrozumiała – w końcu wyniki zaczęły się poprawiać. Jednak Team Falcons to organizacja z ambicjami i długofalową strategią. Możliwe, że chcą budować skład z lokalnymi graczami lub szykują jeszcze większe zmiany.
Nie można też zapominać o pieniądzach – drużyny esportowe to biznes, a jeśli nie ma długoterminowej wizji współpracy, lepiej się rozstać.
Warto zaznaczyć, że Madskills w swoim poście wymienił wszystkich członków zespołu poza Abdul „Okillz” Saloumem i Q6z., którzy prawdopodobnie zostaną w Team Falcons, by grać w Saudi eLeague 2024.
Co dalej z Falcons w R6?
Mimo rozwiązania zespołu Team Falcons nie znika ze sceny Rainbow Six Siege. Organizacja ma zapewnione miejsce w programie R6 Share 2025, co oznacza, że nadal zamierzają być aktywni w grze Ubisoftu. Pytanie brzmi: czy zobaczymy zupełnie nowy roster, czy może Falcons sięgną po inną strategię?
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby organizacja zdecydowała się na skład oparty wyłącznie na zawodnikach z Bliskiego Wschodu. W końcu esport w Arabii Saudyjskiej rozwija się błyskawicznie, a lokalne talenty mają coraz większe wsparcie.
Jednak jeśli Falcons chcą walczyć na najwyższym poziomie, będą musieli znaleźć ten słynny balans.