IEM Katowice 2025 to już teraz prawdziwy rollercoaster emocji. Wczoraj widzieliśmy niesamowity pojedynek, który zakończył się eliminacją Team Falcons, a także… pożegnaniem z marzeniami o tytule dla Nikola „NiKo” Kovača. Jak to się mówi: Polska górą, a Janusz „Snax” Pogorzelski i Wiktor „TaZ” Wojtas mogą to potwierdzić.
Dla NiKo, który kiedyś był twarzą G2 Esports, mecz z jego byłymi kolegami z drużyny był prawdziwym testem. Mimo, że drużyna Team Falcons, złożona z byłych gwiazd HEROIC i NiKo, była uznawana za „superteam”, G2 pokazało, że stare porzekadło o tym, że „dobre drużyny nigdy nie umierają” wciąż jest aktualne.
Zacięta walka w Grupie A
W Grupie A, gdzie Team Falcons zmierzyło się z G2 Esports w meczu o życie, emocji nie brakowało. Team Falcons zaczęli od porażki z Eternal Fire (2-0), natomiast G2 także nie udało się wygrać z Virtus.pro. Mimo to, pojedynek G2 z Team Falcons nabrał tempa i był naprawdę wyrównany.
Pierwsza mapa, Ancient, padła łupem G2, które wygrało 13-9. Team Falcons jednak nie zamierzali się poddawać, szczególnie po przegranej na mapie Dust2, którą wygrali 13-7 dzięki świetnej pierwszej połowie. I wtedy zaczęło się naprawdę gorąco, bo G2 musiało wyjść z tej opresji na mapie decydującej – Mirage.
NiKo kontra jego przeszłość
Decydująca mapa to prawdziwa jazda bez trzymanki. Team Falcons wyszli na prowadzenie 8-4, ale G2 nie dało za wygraną. Mimo, że Falcons byli o krok od dogonienia przeciwnika, to G2 zdołało wrócić i wygrać 13-11, eliminując Team Falcons z turnieju.
Najlepszy na całej mapie okazał się Abdul „degster” Gasanov z Team Falcons. Z kolei, po stronie G2 najlepiej zaprezentował się nowy zawodnik, Nikita „HeavyGod” Martynenko. Widać, że chłopak ma potencjał, a mając 22 lata jeszcze ma dużo przed sobą.
Co dalej w IEM Katowice 2025?
Po zakończeniu fazy grupowej, już od 7 do 9 lutego, sześć najlepszych drużyn stanie do walki w drabince eliminacyjnej, by zdobyć trofeum IEM Katowice. Pojedynki będą rozgrywane przed żywą publicznością w katowickim Spodku, co zawsze dodaje wyjątkowego smaku.