Scena kobiecego Counter-Strike’a zawsze była w cieniu męskich rozgrywek, ale pojawienie się ESL Impact dało nadzieję na jej rozwój. Niestety, po chwilowym boomie entuzjazm nieco osłabł, a kolejne zawodniczki rezygnują z profesjonalnej gry.
Teraz do tego grona dołączyła Juliana „showliana” Maransaldi – jedna z najbardziej doświadczonych brazylijskich zawodniczek.
Pożegnanie z rywalizacją
32-letnia showliana ogłosiła swoją decyzję na swoim „x”. Podziękowała wszystkim, którzy brali ją pod uwagę w kontekście wolnych agentów, ale jasno dała do zrozumienia, że jej czas jako aktywnej zawodniczki dobiegł końca.
Nie oznacza to jednak, że zamierza zupełnie porzucić scenę – wręcz przeciwnie. Jak sama zapowiedziała, planuje stworzyć własny zespół i wprowadzić go do rywalizacji w ramach ESL Impact.
Kariera pełna wyzwań
Showliana to prawdziwa weteranka kobiecego CS-a. Zaczynała jeszcze w erze 1.6 i miała okazję rywalizować na prestiżowym Electronic Sports World Cup. W czasach Global Offensive reprezentowała barwy takich organizacji jak Keyd Stars, OpTic Brasil czy Dignitas.
To właśnie z tą ostatnią ekipą w 2020 roku postanowiła spróbować swoich sił w VALORANCIE. Niestety, mimo gry w barwach Evil Geniuses i KRÜ Blaze, nigdy nie udało jej się awansować na mistrzostwa świata.
Po kilku latach na scenie Riot Games, Maransaldi w zeszłym roku powróciła do CS-a. Niestety, jej przygoda z drużynami shrekas i thekillaz nie przyniosła większych sukcesów, choć udało jej się zakwalifikować do ESL Impact League Season 6.
Nowy rozdział
Showliana odchodzi, ale nie znika ze sceny – wręcz przeciwnie. Jej decyzja to kolejny dowód na to, że kobiecy Counter-Strike wciąż ma pod górkę, ale zamiast całkowicie się wycofać, postanowiła działać na własnych zasadach. Teraz chce zbudować swój zespół i dalej walczyć o rozwój kobiecej sceny. Życzymy powodzenia! 🙂