Sezon 2024 dla Gunnara to prawdziwa huśtawka emocji. Z jednej strony ogromne sukcesy z drużyną Beastcoast, z drugiej – trudne chwile po zmianach w składzie, które nie zawsze przynosiły oczekiwane rezultaty.

Ale teraz przed nim i jego drużyną M80 stoi kolejna wielka szansa – Six Invitational 2025, a więc moment, w którym każda decyzja, każdy ruch na serwerze ma ogromne znaczenie.

Gunnar, który dołączył do M80 w grudniu 2024 roku razem z dfuzrem, mówi, że adaptacja do nowego składu przebiegła naprawdę szybko. „Zarówno ja, jak i dfuzr, bardzo dobrze i szybko się zaaklimatyzowaliśmy.

Grając na naszych komfortowych rolach, szybko dostosowaliśmy się do wizji trenerów, którzy postanowili połączyć nasze pomysły z pomysłami, które już istniały w drużynie. Myślę, że stworzyliśmy idealną mieszankę” – mówi z przekonaniem.

Zmiany w składzie i nowe nadzieje

M80 w 2024 roku przeszło przez prawdziwą rewolucję. Po szeregu zmian, które miały na celu poprawienie wyników drużyny, M80 prezentuje się teraz w zupełnie nowym świetle. W składzie nie brakuje świeżych twarzy, jak Packer, który, choć młodszy i mniej doświadczony, już teraz staje się liderem drużyny.

„Packer zaskoczył mnie pewnością siebie, jaką ma w podejmowaniu decyzji i zarządzaniu drużyną. Jest młody, ale wykazuje ogromną pracowitość i dojrzałość jak na swoje lata” – chwali swojego kolegę Gunnar.

Warto także wspomnieć o Spoicie, który z każdym meczem udowadnia, że jest jednym z najlepszych graczy w regionie. Gunnar mówi o nim w samych superlatywach:

„Komunikacja Spoita to coś, czego jeszcze nigdy nie słyszałem. Jego umiejętności mechaniczne sprawiają, że jest jednym z najbardziej utalentowanych graczy, z którymi miałem okazję grać.”

Czego możemy spodziewać się po M80 na Six Invitational 2025?

Choć M80 ma za sobą trudne chwile, teraz, z nowymi twarzami i odświeżonym podejściem, mają szansę na wielki sukces. Six Invitational 2025 to dla nich ogromna okazja, ale także wielka presja.

Gunnar jest jednak optymistą: „Myślę, że drużyny z Ameryki Północnej mają wielki potencjał w tym roku. Musimy po prostu unikać popełniania błędów, nie możemy sobie pozwolić na wpadki. Każdy mecz to krok do przodu, a my musimy zagrać na 100%”.

Zaraz po rozpoczęciu fazy grupowej, M80 zmierzy się z Unwanted – drużyną, z którą nie tak dawno współpracowali w Beastcoast. Dla Gunnara i dfuzra to z pewnością będzie emocjonująca rywalizacja.

„Nie traktuję żadnej gry w fazie grupowej inaczej. Po prostu weźmiemy to po kolei, skupimy się na każdej z nich z osobna i będziemy robić to, co robimy najlepiej” – mówi z pewnością siebie.

Nowi zawodnicy, nowe wyzwania, nowe cele

Choć M80 ma przed sobą wielu silnych rywali, w tym zespoły takie jak Shopify Rebellion, Spacestation Gaming, czy Oxygen Esports, skład, który teraz budują, wygląda naprawdę obiecująco. Każdy z graczy ma swoje unikalne atuty, a ich zgranie i wspólna wizja mogą być kluczem do sukcesu.

Gunnar, który przeszedł przez wiele wzlotów i upadków w swojej karierze, ma teraz jeden cel: „Chcę, by M80 pokazało, na co nas stać. Potrzebujemy tylko nie popełniać błędów, grać na najwyższym poziomie i nie dać się wciągnąć w presję. To nasza szansa na wielki sukces„.