No i mamy to! Po intensywnej online’owej fazie BLAST Bounty 2025 Season 1, wszystko jest już jasne – drużyny, które dostaną szansę na walkę o pulę 500 tysięcy dolarów w Kopenhadze, zostały wyłonione.

Wśród nich oczywiście nie mogło zabraknąć polskich akcentów, choć, niestety, w tej edycji nie mamy czegoś, co można by nazwać „festiwalem polskiego CS'a”. Mimo wszystko, z radością możemy powiedzieć, że honor naszego kraju na lanowych finałach reprezentować będą Wiktor „TaZ” Wojtas i Janusz „Snax” Pogorzelski, którzy na czołowej scenie pojawią się w barwach oczywiście G2 Esports.

Polacy w akcji – ostatnia nadzieja

Choć BLAST Bounty online nie był zbyt łaskawy dla naszych rodaków, TaZ i Snax pokazali charakter i do samego końca trzymali nas w napięciu. Ich droga do Kopenhagi nie była usłana różami. G2 Esports, z którym występują, początkowo miało spore problemy, zwłaszcza w meczu z BIG.

Choć początek na Anciencie nie wyglądał najlepiej, to później drużyna podniosła się i, wygrywając na Mirage’u i Duście2, wygrała 2:1, zdobywając tym samym upragniony bilet do Danii. To był emocjonujący rollercoaster, ale na szczęście dla polskich kibiców, zakończył się happy endem.

Reszta drużyn – co się działo?

Team Falcons, mimo że zainwestowali w solidną przebudowę składu, nie poradzili sobie z Turkami z Eternal Fire. Niespodziewanie, to właśnie oni zapewnili sobie miejsce w finale, a Sokoły muszą obejść się smakiem.

Do Kopenhagi nie dotarli także zawodnicy z FURII i Virtus.pro. FURIA przegrała w zaciętym meczu z BetBoom Teamem, a Virtus.pro uległo Teamowi Vitality.

Do walki o finałowe nagrody staną także inne drużyny, w tym m.in. dwaj ubiegłoroczni mistrzowie świata – Natus Vincere i Team Spirit. Ponadto, na lanie pojawią się również paiN Gaming oraz HEROIC, którzy po zimowej rewolucji kadrowej (z pozostawionym tylko trenerem) mają teraz coś do udowodnienia.

Kopenhaga – finały czas zacząć!

Finały BLAST Bounty 2025 Season 1 zaczynają się już 23 stycznia w Kopenhadze, gdzie najlepsze drużyny będą walczyć o pulę nagród. Atmosfera w Danii z pewnością będzie gorąca, a każdy mecz to może być prawdziwa uczta dla fanów CS2.

Dla polskich kibiców, oczywiście, najważniejszym punktem będzie śledzenie poczynań G2 Esports z TaZ-em i Snax-em na czołowej scenie. Chociaż to tylko dwa nazwiska wśród ośmiu drużyn, to dla nas to pełna nadziei reprezentacja, na którą będziemy liczyć w kolejnych dniach zmagań.

Nie zapominajmy, że mecze będzie można oglądać z polskim komentarzem na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego na Twitchu, co z pewnością ułatwi śledzenie zmagań. Wszystkie oczy będą zwrócone na G2, ale to nie tylko polska drużyna będzie chciała zabrać kawałek tej ogromnej puli.