Nie ma co ukrywać – cheaterzy to zmora każdego gracza, a w Valorant nie jest inaczej. Chociaż Riot Games od lat stawia na jeden z najlepszych systemów anty-cheat, o nazwie Vanguard, to ostatnia fala oszustów znowu namieszała w grze.
Gracze nie mogli spokojnie grać na wyższych rangach, a w matchmakingu mnożyły się sytuacje, w których do drużyn wpadały osoby korzystające z nieuczciwych narzędzi.
Riot Games postanowiło zareagować i wprowadza kilka nowych rozwiązań, które mają na celu jeszcze skuteczniejszą walkę z cheaterami. Jednym z najważniejszych kroków jest wprowadzenie rollbacków rang – to znaczy, że jeśli przez oszustów przegrasz mecz i spadniesz w rankingu, twoja strata będzie odwrócona.
W skrócie: jeśli twój wynik w rankingu został zmanipulowany przez cheaterów, to twój postęp zostanie przywrócony do poprzedniego stanu, co jest naprawdę świetnym rozwiązaniem.
Co to oznacza dla graczy?
Co ciekawe, Riot postarało się zadbać również o tych, którzy przypadkowo trafili na cheatera w swojej drużynie. Jeśli twój team wygrał, ale przeciwnicy mieli oszusta, twoja ranga pozostanie niezmieniona, co oznacza, że nie będziesz karany za coś, na co nie miałeś wpływu. Jednak drużyna przeciwnika dostanie swoje ranki przywrócone, co daje im szansę na odzyskanie utraconych punktów.
W teorii może to prowadzić do inflacji rankingów, ale Riot wierzy, że ta strategia jest najlepsza, by uniknąć nieuczciwych kar. Patrząc na to, jak Vanguard radzi sobie z wykrywaniem cheaterów, jestem przekonany, że to może być dobry ruch.
System Vanguard to nie byle co – działa na poziomie jądra systemu, co czyni go jednym z najskuteczniejszych w branży. Call of Duty także zaczęło wdrażać podobne rozwiązania, co pokazuje, że Riot w tej kwestii wiedzie prym.
Przyszłość walki z cheaterami
Fala banów, która miała miejsce 13 stycznia, jest tego najlepszym przykładem. Riot poinformowało, że system Vanguard wykrył wówczas rekordową liczbę oszustów. Koskinas, szef działu odpowiedzialnego za anti-cheat, wyraził nadzieję, że wprowadzenie rollbacków pozwoli na wyeliminowanie tego problemu. Widać, że Riot nie zamierza odpuszczać i jest zdeterminowane, by przywrócić grę do porządku.
Chociaż historia pokazuje, że cheaterzy zawsze znajdą sposób, by przełamać zabezpieczenia, to jestem optymistyczny, jeśli chodzi o efektywność tych zmian. Riot ma sporo doświadczenia i daje graczom narzędzia, które powinny poprawić ogólną jakość rozgrywki.