VALORANT to nie jest gra z otwartym światem, ale mimo to oferuje całkiem sporo ustawień graficznych, które pozwalają dostosować wizualia do naszych potrzeb. Jednym z nich jest Anizotropowe Filtrowanie (AF). Jeśli kiedykolwiek grzebałeś w ustawieniach i zastanawiałeś się, co to właściwie jest i czy warto to włączyć – mam dla Ciebie odpowiedź.
Dziś rozkładamy AF na czynniki pierwsze i sprawdzamy, czy faktycznie poprawia jakość obrazu, czy raczej zjada FPS-y jak chipsy podczas nocnej sesji gamingowej.
Co to jest Anizotropowe Filtrowanie?
Najprościej mówiąc, anizotropowe filtrowanie sprawia, że tekstury w grze wyglądają ostrzej, zwłaszcza gdy patrzysz na nie pod kątem. Jeśli to wyłączysz, powierzchnie, które są bardziej oddalone lub ustawione pod dziwnymi kątami, mogą wyglądać na rozmyte i mało szczegółowe. Z AF włączonym obraz staje się wyraźniejszy i bardziej realistyczny.
Jak to działa?
Wyobraź sobie, że biegniesz przez mapę w VALORANT i patrzysz na podłogę pod kątem – bez AF zobaczysz coś na kształt rozmazanej plamy. Ale jeśli włączysz filtrację anizotropową, tekstura pozostanie ostra i pełna detali. Dzieje się tak dlatego, że gra lepiej „czyta” dane tekstur i wyświetla je w wyższej jakości, nawet gdy patrzysz na nie z różnych perspektyw.
Im wyższy poziom AF (np. 2x, 4x, 8x, 16x), tym lepsza jakość tekstur, ale uwaga – może to odbić się na wydajności, szczególnie jeśli Twój sprzęt nie jest pierwszej młodości.
Jak zmienić ustawienia Anizotropowego Filtrowania w VALORANT?
Jeśli chcesz pokombinować z tym ustawieniem, oto jak to zrobić:
- Odpal VALORANT i przejdź do menu głównego.
- Kliknij ikonę zębatki w prawym górnym rogu ekranu.
- Wejdź w zakładkę Wideo i znajdź opcję Anizotropowe Filtrowanie.
- Kliknij i ustaw preferowany poziom – od 2x do 16x.
Jaki poziom wybrać?
- Dla słabszych PC-tów: Jeśli masz laptopa lub starszy komputer, ustaw AF na 2x lub 4x. Dzięki temu obraz będzie ostrzejszy, ale nie stracisz zbyt wielu klatek na sekundę.
- Dla mocnych maszyn: Jeśli masz potężnego gamingowego PC-ta z dobrą kartą graficzną, śmiało ustawiaj na 16x – różnica w wydajności będzie praktycznie niezauważalna.
Czy warto włączyć Anizotropowe Filtrowanie?
Krótka odpowiedź: tak, ale z głową. Jeśli zależy Ci na jakości obrazu i masz zapas mocy obliczeniowej, zdecydowanie warto to włączyć. Gra wygląda po prostu lepiej – tekstury są ostrzejsze, a mapy prezentują się bardziej szczegółowo. Jednak jeśli Twój sprzęt ledwo zipie, lepiej zostać przy niższych ustawieniach, żeby nie zabić FPS-ów.
Podsumowując, anizotropowe filtrowanie to jedno z tych ustawień, które może nie robią „wow” na pierwszy rzut oka, ale po włączeniu trudno wrócić do starych, rozmytych tekstur. Jak to mówią – diabeł tkwi w szczegółach.