Co tu się właśnie wydarzyło?! PARIVISION, drużyna, którą jeszcze dwa miesiące temu mało kto traktował poważnie, rozwaliła w pył mistrzów The International 2024. W finale ESL One Bangkok 2024 pokonali Team Liquid wynikiem 3:1 i zgarnęli pierwsze, tak wielkie zwycięstwo w swojej historii.
Kto to w ogóle jest PARIVISION?
Jeśli nie śledzisz na bieżąco Dota 2, PARIVISION to rosyjska ekipa, która powstała dopiero w październiku 2024 roku. Skład? Mix młodych talentów i starych wyjadaczy, którzy wiedzą, co robią. W ich szeregach mamy takie gwiazdy jak Volodymyr „None-” Minenko, Remco „Crystallis” Arets, Edgar „9Class” Naltakian czy Dmitry „DM” Dorokhin.
Jednak to nie tylko gracze robią tutaj robotę. Kluczem do sukcesu PARIVISION okazał się ich kapitan i mózg operacji – Andrey „Dukalis” Kuropatkin. Choć Dukalis ma dopiero 22 lata, jego spokój i zmysł strategiczny mogą zawstydzić niejednego weterana. Gość jako hard support potrafi robić cuda, a jego drafty podczas ESL One Bangkok były wręcz perfekcyjne.
MVP? None-, i kropka.
Finał z Team Liquid to było prawdziwe show. Jeśli miałbym wskazać jednego gracza, który robił różnicę – to None-. Jego Earth Spirit, Invoker czy nawet Sniper były absolutnie nie do zatrzymania. Czy to precyzyjny Deafening Blast jego Invokera, który zburzył ustawienie przeciwników, czy szalone akcje na Earth Spirit – None- po prostu jechał z Liquid jak z amatorami.
Co zabawne, wielu kibiców uważało, że None- ma już swoje najlepsze lata za sobą. Cóż, chłop właśnie pokazał, że potrafi być w topowej formie i zamknął usta krytykom. Szacunek.
Oczywiście nie można zapomnieć o reszcie składu. Crystallis, mimo że zdarzyło mu się kilka nieprzemyślanych akcji (jak samotne farmienie przy niskim HP, co skończyło się śmiercią), grał solidnie. Drafty Dukalisa, mądra gra DM-a i 9Classa – wszystko to złożyło się na ten sukces.
Co dalej z PARIVISION?
Wygrana w ESL One Bangkok to nie tylko prestiż, ale też solidny zastrzyk gotówki – 300 tysięcy dolarów – oraz cenne punkty ESL Pro Tour. Dzięki nim PARIVISION jest teraz o krok bliżej do zakwalifikowania się na największe wydarzenia w 2025 roku, w tym Riyadh Masters.
Czy PARIVISION może na stałe zagościć wśród takich gigantów jak Team Liquid, Team Falcons czy BetBoom Team? Na pewno są na dobrej drodze. Mają jeszcze kilka rzeczy do poprawy, ale jeśli utrzymają tempo, to możemy ich zobaczyć na szczycie kolejnych turniejów.
Na ten moment jedno jest pewne – Dota 2 ma nowego czarnego konia, który może wkrótce stać się głównym pretendentem do tytułów. Gratulacje dla PARIVISION i czekamy na więcej!