Patryk „starxo” Kopczyński to nazwisko, które każdy fan VALORANTA w Polsce zna doskonale. Chłopak, który w 2021 roku razem z Acend zdobył pierwsze mistrzostwo świata w tej grze, teraz stoi przed nowym wyzwaniem.

Niestety, ostatnie lata nie były dla niego zbyt łaskawe. W barwach KOI, a potem Movistar KOI, raczej nie miał powodów do świętowania – dolne rejony tabeli stały się smutną codziennością. Teraz jednak pojawia się plotka, że starxo mógłby przenieść się do Francji i zagrać w VALORANT Challengers France: Revolution.

Francuski kierunek – nowe szanse czy krok w tył?

O przenosinach starxo poinformował Alejandro „anonimotum” Gomis z Sheep Esports. Według niego Polak miałby zasilić szeregi Joblife, zespołu, który w zeszłym sezonie zdominował francuską scenę. Jasne, można to traktować jako krok w tył – Challengers to jednak nie VCT.

Ale czy na pewno? Czasem, żeby zrobić dwa kroki do przodu, trzeba się cofnąć. Zwłaszcza gdy w grę wchodzi odbudowa formy i pewności siebie.

UNFAKE i starxo w jednym składzie?

Ciekawym smaczkiem jest to, że Bartosz „UNFAKE” Bernacki również ma trafić do Joblife. Dwóch Polaków w jednym zespole? Brzmi dobrze! Obaj mogą wprowadzić sporo świeżości i polotu do francuskiej ekipy.

Kto jeszcze zasili Joblife?

Według plotek skład Joblife wyglądałby następująco:

  • Bartosz „UNFAKE” Bernacki
  • Patryk „starxo” Kopczyński
  • Rikardo „WACKIE” Birjukov – gracz z doświadczeniem we włoskim DSYRE.
  • Alex „AKUMAAAAA” Bello – były zawodnik Mandatory i Team BDS.
  • Adam „Jesse” Čtvrtníček – znany z występów w LDN UTD, GIANTS oraz Barça eSports.

Za sterami stanie natomiast trener „Larsson”, który ma poprowadzić ten skład do sukcesów. Miejmy nadzieję! 🙂

Co dalej ze starxo?

Przenosiny do Francji mogą być dla starxo czymś w rodzaju restartu. Owszem, Challengers to nie elita, ale to wciąż miejsce, gdzie można się wybić i udowodnić swoją wartość. A patrząc na to, że VALORANT wciąż się rozwija, każda okazja do gry na wysokim poziomie jest cenna.

Pozostaje tylko czekać na oficjalne potwierdzenie transferu. Jedno jest pewne – dla polskich fanów będzie to świetna okazja, by znów zobaczyć starxo w akcji, i to u boku innego rodaka. Trzymamy kciuki, by ten francuski epizod okazał się początkiem czegoś wielkiego