Niedawno świat esportu obiegła wiadomość, która zasmuciła wszystkich fanów Call of Duty – James „Clayster” Eubanks, jeden z najznakomitszych zawodników tej serii, postanowił zakończyć swoją profesjonalną karierę. To, że ogłosił to tuż przed premierą Call of Duty: Black Ops 6, ma w sobie symboliczny wymiar. Jego kariera trwała 16 lat, a w tym czasie osiągnął status prawdziwej legendy…

Droga do sławy i trzy mistrzowskie tytuły

Clayster zaczął swoją przygodę z esportem, mając zaledwie 15 lat, czyli w 2007 roku. Pierwszy tytuł mistrza świata zdobył w 2015 roku z drużyną Denial Esports, podczas epickiego turnieju w Advanced Warfare – i to właśnie wtedy został wybrany MVP finałów! Kolejne triumfy święcił w 2019 roku (w eUnited na Black Ops 4) i w 2020 roku (w Dallas Empire na Modern Warfare). Trzy mistrzostwa świata to wyczyn, którym niewielu może się pochwalić.

Nie tylko zawodnik, ale i twórca treści

Clayster zawsze miał świetny kontakt z fanami, co przełożyło się na ogromną popularność w mediach społecznościowych. Nic dziwnego, że postanowił kontynuować swoją karierę w świecie gamingu jako streamer i twórca treści. Dzięki jego doświadczeniu i wiedzy, transmisje na żywo stają się jeszcze ciekawsze, a widzowie mają okazję posłuchać anegdot z wielu turniejów, w których brał udział. Zapewne nie jeden z nas oglądał jego streamy…

Ostatni sezon i nowy rozdział

Ostatnią drużyną Claystera było Carolina Royal Ravens, lecz sam przyznaje, że ostatnie sezony nie były już tak udane jak te, w których triumfował na światowej scenie. 6 lipca jego kontrakt został zakończony, a sam Clayster zaczął rozważać odejście z esportu. Jego decyzja jest wielkim końcem pewnej epoki, szczególnie dla fanów, którzy pamiętają kultowe momenty – od mistrzowskich gier po nieco zabawne wpadki, jak przypadkowe ujawnienie zasad turnieju CoD Cold War podczas streamu.

Podsumowanie

Podsumowując, brak Claystera z pewnością będzie odczuwalny – to legenda, którą zna praktycznie każdy fan Call of Duty. Smutno patrzeć, jak szybko kończą się kariery w esporcie. Clayster ma zaledwie 32 lata, jest wciąż stosunkowo młody, a już zdecydował się zakończyć swoją zawodową drogę. No nic, życzymy mu powodzenia na dalszej drodze!